Pracownik firmy ochroniarskiej na sali sprzedaży, brak kasjerów, wstęp tylko dla osób pełnoletnich, konieczność korzystania przez klienta z kasy samoobsługowej i płacenia za zakupy kartą – w taki sposób zaczęły funkcjonować w niedziele objęte tzw. zakazem handlu niektóre sklepy należącej do Grupy Eurocash sieci Duży Ben – informuje portal wiadomoscihandlowe.pl.
O triku „na ochroniarza” portal wiadomoscihandlowe.pl pisał już wielokrotnie. W dużym skrócie, polega on na tym, że zwykły sklep w niedzielę staje się „samoobsługowy” – nie ma w nim pracownika zajmującego się handlem albo wykonującego tzw. czynności związane z handlem (np. inwentaryzację). Jedno i drugie zabronione jest na mocy ustawy o niedzielach. Oprócz klientów, na miejscu przebywa tylko ochroniarz. Podmioty korzystające z tej metody zwracają uwagę, że już w 2018 r. Państwowa Inspekcja Pracy oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w wytycznych wydanych do ustawy o niedzielach oceniły, że ochrony obiektu nie można zaliczyć do czynności bezpośrednio związanych z handlem. A skoro jest ona dozwolona to, w konsekwencji, trudno przyczepić się do funkcjonowania samoobsługowego sklepu metodą „na ochroniarza”.
– Współpracujemy tylko z profesjonalnymi i koncesjonowanymi agencjami ochrony, które zapewniają nam ochronę fizyczną, monitoring oraz świadczą inne usługi związane z ochroną mienia. Wszyscy funkcjonariusze ochrony są zatrudnieni przez te firmy ochroniarskie – zapewnia w komentarzu dla portalu wiadomoscihandlowe.pl Michał Florkiewicz, dyrektor zarządzający sieci Duży Ben. Menedżer podkreśla, że ochroniarze pojawiający się w sklepach w niedziele nie są pracownikami Dużego Bena i „nigdy nie pełnią” funkcji kasjera.
– Do sklepu może wejść wyłącznie osoba pełnoletnia oraz trzeźwa. (…) Funkcjonariusz ochrony, zgodnie z regulaminem działania sklepu, jest zobowiązany do weryfikacji wieku i trzeźwości klientów przed wejściem na teren sklepu oraz do chronienia mienia sklepu. Cały proces sprzedaży, od wyboru produktu na półce po finalizację transakcji, odbywa się bez pomocy funkcjonariusza ochrony – zapewnia Michał Florkiewicz w odpowiedzi na pytania portalu wiadomoscihandlowe.pl. – Funkcjonariusz ochrony weryfikuje wiek osoby, która chce wejść na teren sklepu na podstawie dokumentu ze zdjęciem – dodaje przedstawiciel sieci.
Praktyką sieci sklepów Duży Ben oburzona jest handlowa ,,Solidarność”. Dariusz Paczuski, jej wiceprzewodniczący, powiedział, że stanowi ona nie tylko obejście ustawy o zakazie handlu w niedziele, ale i łamanie ustawy o wychowaniu w trzeźwości.
– Jak maszyna miałaby stwierdzić, kto jest pełnoletni, a kto nie jest pełnoletni albo kto może być pod wpływem alkoholu? Mówimy tutaj o obowiązku sprzedawcy, bo to kasjer powinien to weryfikować. Czy ochroniarz, który jest od ochrony mienia i bezpieczeństwa, jest od tego, żeby weryfikować trzeźwość czy pełnoletność osób kupujących alkohol? To jest daleko idąca nadinterpretacja przepisów i testowanie nowych możliwości. Powinien być stanowczy sprzeciw co do takich praktyk – zaznaczył Dariusz Paczuski.
Źródło: wiadomoscihandlowe.pl, Radio Maryja