– Stawka jest większa niż Ukraina. Z globalnej perspektywy to jest wojna dwóch światów – powiedział Roman Kuźniar w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
– Stawka jest o wiele większa niż Ukraina. Z globalnej perspektywy to jest wojna między dwoma światami – powiedział prof. Roman Kuźniar politolog, doradca prezydenta RP ds. międzynarodowych (2010-2015), szef katedry studiów strategicznych i bezpieczeństwa Uniwersytetu Warszawskiego, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
„Rosja pozostanie jako nowotwór złośliwy”
– Rosja reprezentuje radykalnie inną koncepcję ładu społecznego wewnątrz i radykalnie inną koncepcję porządku międzynarodowego. Na przegranie tej wojny nie możemy pozwolić – powiedział profesor Kuźniar.
Czy może paść obietnica utworzenia stałych baz amerykańskich w Polsce?
– Już od wielu lat Amerykanie są u na stałe. Czy zmienimy nazwę z „rotacyjnej” na „stałą”? To się utrwali i Amerykanie tu zostaną, nawet jak się skończy wojna, dopóki mamy taką Rosję jaka jest. Rosja pozostanie jako nowotwór złośliwy – komentował gość Radia ZET.
„To jest fizyczne i honorowe zobowiązanie USA”
Jaki ostatecznie sygnał popłynął z Kijowa?
– Sygnał jednoznaczny, ale o wiele bardziej wyraźny, niż kiedy był wysyłany z Waszyngtonu, czy innych stolic europejskich. Jesteśmy z Ukrainą tak długo, jak trzeba będzie. To jest fizyczne i honorowe zobowiązanie USA, że nie pozwolą Putinowi położyć łapy na Ukrainie. Oczywiście Putin będzie jutro strzykał tą swoją nienawiścią wobec zachodu i Ukrainy. Ale jest to czas dla Rosji, aby zaczęła myśleć – stwierdził Roman Kuźniar.
Według gościa „to jest także dla nas ważny sygnał, jeżeli są Amerykanie, to my nie traćmy naszej psychy. To nie jest nic za darmo, to gigantyczne wsparcie jest obarczone pewnym ryzykiem.”
– Jeżeli tą wizytą jest pokazane tak radykalne, jednoznaczne wsparcie USA dla obrony Ukrainy, to znaczy, że wszyscy musimy mieć gardę wysoko – powiedział gość Beaty Lubeckiej.
„Wizyta Bidena w Kijowie trochę wypuściła powietrze”
Czego możemy spodziewać się po jutrzejszym przemówieniu prezydenta Bidena?
– Może jeśli chodzi o odbiór wewnętrzny. Wiadomo, że prezydent będzie ubiegał się o reelekcję. Nie jestem pewien, czy dobrze robią media, tak pompując oczekiwania – powiedział Kuźniar, dodając: – Wizyta prezydenta Bidena w Kijowie trochę wypuściła powietrze, jeśli chodzi o skalę i rangę wizyty u nas. Tak, czy inaczej ma ogromne znaczenie dla utwardzania flanki wschodniej i pokazywania reszcie Europy, macie być tacy, jak ci tutaj.
– Ta przemowa będzie bardzo dobrze skonstruowana, Amerykanie to umieją. Natomiast i tak robi się bardzo dużo, o wiele więcej niż bym oczekiwał jeszcze 1,5 r. temu. Nie spodziewałbym się, że zachód, USA, Polska zrobią tak wiele. Polska robi na prawdę bardzo wiele. Ważny jest gigantyczny wysiłek polskiego społeczeństwa. Biden to widzi i mamy pierwszą rocznicę, pewnych rzeczy nie wolno ignorować.
Cała rozmowa na radiozet.pl