– Syria jest w dramatycznej sytuacji. Problem jest w logistyce dotarcia – powiedział Grzegorz Gruca w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
W prasie pojawiły się informacje, że jest wyraźny kontrast pomiędzy pomocą w Turcji i Syrii.
– Problem jest w logistyce dotarcia do Syrii, gdzie jest właściwie jedno działające przejście. Jest problem odbiorców po stronie syryjskiej, bardzo często to grupy milicji – powiedział Grzegorz Gruca, wiceprezes Polskiej Akcji Humanitarnej, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
– Znamy te miasta, te miejsca i ludzi, którzy stracili cały dobytek z trudem odbudowywany po ucieczce z Syrii. Społeczność międzynarodowa, my wszyscy musimy odpowiadać na kryzysy humanitarne – stwierdził gość Radia ZET, powiedział Grzegorz Gruca, dodając: – My mamy możliwość rozpatrywania tam pomocy, ponieważ byliśmy na tych terenach, znamy organizacje z którymi wspólnie pomagaliśmy w przeszłości i prawdopodobnie będziemy się przygotowywać do pomocy na terenach wiejskich po stronie Syryjskiej.
– Obywatele Turcji pytają w mediach społecznościowych, dlaczego tak mało wydawano pieniędzy na zabezpieczenie infrastruktury, tylko 05% wydatków państwa? – powiedziała Beata Lubecka.
– Trudno mi się wypowiadać na tematy polityczne, nie angażujemy się w tego typu działania. Miałem możliwość zobaczyć w działaniu służby tureckiej obrony cywilnej i muszę powiedzieć, że to jest jedna z lepiej wyszkolonych służb na świecie.
Zdaniem gościa „służby tureckie są w stanie doskonale odpowiadać na takie zagrożenia, jak trzęsienie ziemi. Natomiast skala jest tak wielka, że również pomoc międzynarodowa jest niewystarczająca.”
– Najwięcej zarzutów dotyczy tempa prowadzenia tej akcji ratunkowej – wskazała prowadząca.
– Tak, jak mówią ratownicy, 72 godziny to jest ten czas, kiedy mamy szansę na uratowanie ludzi spod gruzów. Widzimy, że jest to nawet trochę dłużej w rzeczywistości – stwierdził wiceszef PAH.
– Natomiast, jak wielka armia ludzi musiałaby tam dotrzeć, jeżeli mówi się, że zniszczonych zostało ponad 6 tys. budynków. Już teraz wkracza ciężki sprzęt, bo te budynki są same zagrożeniem dla ludzi, którzy są w okolicy – dodał Gruca, podkreślając: – Naszą troską będzie to, aby stworzyć w miarę normalne warunki tym, którzy przeżyli i będą przez najbliższe miesiące potrzebowali, żeby funkcjonować i doczekać do czasu, kiedy będzie można odbudowywać zniszczone domy.
– Syria jest w dramatycznej sytuacji. Już było bardzo ciężko, a na to wszystko nałożą się jeszcze skutki tego trzęsienia ziemi. Najważniejsze jest stworzenie warunków, żeby ta pomoc mogła trafiać na miejsce – powiedział gość Radia ZET. – Cieszę się, że polskie społeczeństwo ma tą świadomość, że to jest moment, kiedy mogą na nas liczyć Turcy i Syryjczycy. Miejmy nadzieję, że my nigdy nie będziemy musieli wyciągać ręki po taką pomoc.
Cała rozmowa na radiozet.pl
Zdjęcie ilustracyjne