W Niemczech jest nadmiar maseczek i tracą terminy przydatności. Tamtejsze media donoszą, że landy spaliły ich już ponad 17 mln.
Z powodu restrykcji covidowych na całym świecie ruszyła na potęgę produkcja maseczek. Obecnie kiedy nikt ich praktycznie już nigdzie nie wymaga i ludzie przestali je dobrowolnie nosić, zalegają w magazynach i tracą terminy przydatności.
W Niemczech palone są już na potęgę. Jak podaje dw.com, powołując się na telewizję ARD i dziennik „die Welt”, cztery landy zutylizowały ponad 17 mln masek ochronnych, a kolejne kraje związkowe mają podobne plany. Także federalne Ministerstwo Zdrowia w ostatnich miesiącach przekazało do spalenia „nieco poniżej miliona sztuk”.
Warto się zastanowić, co z innymi nadmiarowymi zakupami, np. szczepionek, które też stracą niedługo termin przydatności.