Absolutnym zakazem prowadzenia dalszych prac budowlanych oraz grzywną zakończyło się inspektorskie dochodzenie wyjaśniające okoliczności wypadku, któremu uległ młody pracownik na budowie w Olsztynie.
Całkowite lekceważenie przepisów, zdrowego rozsądku i świadome igranie z życiem pracowników – tak chyba można określić sytuację, którą zastał inspektor pracy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie po przybyciu na miejsce wypadku przy pracy. Schodzący z rusztowania mężczyzna spadł z wysokości trzeciego piętra na podest piętro niżej. Ponieważ stracił przytomność, kolega rozpoczął reanimację i wezwał pogotowie. Poszkodowany z poważnym urazem kręgosłupa trafił do szpitala.
Okazało się, że powodem wypadku było porażenie prądem. Metalowe rusztowanie zostało bowiem ustawione w taki sposób, że pracujący na nim budowlańcy musieli się schylać, by przejść pod przyłączem napięcia 400V. Młody człowiek nieostrożnie dotknął przewodu i porażony prądem spadł na podest.
Na podstawie analizy zebranej dokumentacji i oględzin miejsca zdarzenia inspektor pracy stwierdził następujące przyczyny wypadku:
- wykonywanie czynności bez usunięcia zagrożenia – przystąpienie do wykonywania prac termomodernizacyjnych poprzez ustawienie rusztowania pod linią znajdującą się pod napięciem;
- niewystąpienie do firmy energetycznej o planowe wyłączenie zasilania na czas wykonania prac;
- tolerowanie, przez osoby sprawujące nadzór, odstępstw od przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy;
- dopuszczenie do pracy pracownika bez aktualnych badań lekarskich.
W czasie kontroli inspektor pracy wydał decyzję zakazującą wykonywania prac do czasu uzyskania zgody dystrybutora i wyłączenia zasilania budynku w miejscu wykonywania prac, na pracodawcę zaś nałożył grzywnę – mandat karny.
na podst. inf. PIP