Wniosek o ukaranie Kowalskiego złożyła wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Beata Maciejewską.
Przewodnicząca komisji etyki przekazała, że Kowalski został ukarany naganą, ponieważ naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu swoim wpisem na Twitterze z 23 października.
„Dzieci mają mieć dzieciństwo, a nie stawać się ofiarami tęczowej ideologii. Potrzebna jest ustawa o ochronie dzieci przed propagandą LGBT. Wzrost liczby okaleczeń i samobójstw wśród dzieci – poddawanych presji zastanawiania się nad swoją seksualnością – to głośny dzwonek alarmowy!” – napisał wówczas poseł Solidarnej Polski.
Falej przekazała, że Kowalski na komisji nie złożył wyjaśnień. „Przyszedł i obrabiał słowami haniebnymi KEP. Nie miał żadnej refleksji nad tym, że posługuje się mową nienawiści, czym przyczynia się do dramatów młodych ludzi” – przekazała Falej.
Janusz Kowalski w rozmowie z PAP mówił zaś, że podczas obrad Komisji Etyki przewodnicząca Monika Falej i posłanka Lewicy Beata Maciejewska obniżają autorytet komisji. „Komisja Etyki powinna zajmować się sprawami etycznymi, a nie politycznymi” – dodał.
„Gdybym miał składać wnioski związane z wypowiedziami polityków Lewicy, to bym codziennie składał 20 takich wniosków do komisji etyki” – stwierdził Kowalski.
Jak podkreślił, „od tego jest forum parlamentu, żeby rozmawiać na tematy politycznie, a nie żeby przenosić to na forum komisji etyki”.
„W mojej ocenie pani poseł Falej powinna być odwołana, bo robi sobie lewackie ustawki z panią Maciejewską. Nudzi im się najwyraźniej w Sejmie” – ocenił Kowalski. „Zamiast zająć się porządną i rzetelną pracą w Sejmie robią sobie ustawki za to, że mówię prawdę o tęczowym lobby LGBT” – dodał. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Grzegorz Bruszewski
One comment
Paweł Kopeć
1 grudnia, 2022 at 10:23 am
Cha cha cha
I in vitro, czyli in wiadro…
„Polityczna poprawność” (PC) uber alles!