W Przewodowie (woj. lubelskie, pow. hrubieszowski) we wtorek spadł pocisk, doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków.
„To, co się zdarzyło, jest cały czas badane. Zostały przedstawione pewne hipotezy, które są oparte na dość mocnych przesłankach, jednak cały czas ta sytuacja jest badana” – mówił w czwartek w Polsat News Paweł Jabłoński. Jak dodał, cały czas prowadzone są rozmowy ze stroną ukraińską, by wszystko dokładnie wyjaśnić.
Podkreślił, że jest to sprawa niezwykle złożona również z tego względu, że w warunkach wojennych możemy mieć do czynienia z działaniami dezinformacyjnymi, które mają celowo wprowadzać nas w błąd.
„Ta sprawa na pewno będzie wykorzystywana do tego, żeby wbijać klin między Polskę i Ukrainę, żeby podważać zaufanie między naszym rządem i rządem ukraińskim. Rosja bardzo aktywnie to robi” – wskazał wiceszef MSZ. Zaapelował również, by cały czas podkreślać, że wyłączną winę w tej sprawie ponosi Rosja, ponieważ, gdyby nie atakowała Ukrainy, nie doszłoby do tych wszystkich zdarzeń.
Dodał, że czasami niezbędna jest pewna powściągliwość w informowaniu i formowaniu tez. „My tę powściągliwość od początku zachowywaliśmy, pomimo tego, że byliśmy nawet za to krytykowani. Czasami trzeba tej cierpliwości trochę więcej” – ocenił.
Jabłoński pytany był również o reakcję Sojuszu Północnoatlantyckiego na ostatnie wydarzenie we wsi Przewodów.
„Myślę, że akurat reakcja państw NATO i wszystkich przywódców, którzy bezpośrednio po pierwszych informacjach, które zaczęły się pojawiać, jeden po drugim, bez żadnych wątpliwości deklarowali gotowość do stanięcia po polskiej stronie, w naszej obronie, pokazuje bardzo mocno, że NATO dzisiaj jest silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej” – odpowiedział.
Wskazał, że jest to jedna z błędnych kalkulacji Putina, który liczył na podział i rozbieżności wśród państw członkowskich Sojuszu oraz na to, że nie będzie on w stanie wesprzeć Ukrainy.
Wiceminister zwrócił uwagę, że z całą pewnością będziemy mieć do czynienia z próbami opowiadania, że „NATO na pewno by nie zareagowało”, „NATO jest słabe”, że Sojusz „ogranicza się tylko do deklaracji”. To, jak podkreślił Jabłoński, jest jednak rosyjska narracja. „Tak naprawdę już od wybuchu wojny, od inwazji Rosji na Ukrainę, mamy znaczne zwiększenie obecności wojskowej NATO, zdecydowaną zmianę postawy do Rosji po szczycie madryckim” – dodał.(PAP)
Autorka; Aleksandra Kiełczykowska
One comment
Makaron
18 listopada, 2022 at 7:52 am
To niech przeproszą i wypłacą odszkodowanie rodzinom to nie będzie tłuku żadnego klina ale jak oni zaprzeczają to wszyscy widzą