SN oddalił kasację od wyroku 25 lat więzienia dla skazanego m.in. za usiłowanie zabójstwa syna partnerki

Karol Kwiatkowski17 października, 202218 min

Sąd Najwyższy oddalił kasację wniesioną przez obronę Marka K., którego Sąd Apelacyjny w Szczecinie skazał prawomocnie na 25 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa syna partnerki, znęcanie się nad chłopcem i jego bratem ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałty na nich.

Sąd Najwyższy, informując o oddaleniu kasacji, podał, że środek zaskarżenia został uznany „jako oczywiście bezzasadny”.

Kasacja wniesiona przez obronę Marka K., którego Sąd Apelacyjny w Szczecinie skazał prawomocnie w powtórnym procesie na 25 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa syna partnerki, znęcanie się nad chłopcem i jego bratem ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałty na nich, wpłynęła do SN 26 maja 2022 r.

Obrona skazanego Marka K. wniosła o uchylenie tego wyroku z 27 października 2021 r.

Do przestępstw na małoletnich chłopcach dochodziło od stycznia do marca 2016 r., gdy wraz z matką Katarzyną W. i jej konkubentem Markiem K. mieszkali w hostelu prowadzonym przez Ośrodek Wspierania Dziecka i Rodziny w Drawsku Pomorskim. Katarzyna W., która odeszła od nadużywającego alkoholu i stosującego przemoc ojca dzieci, była z chłopcami objęta nadzorem kuratora sądowego, opieką psychologiczną i pedagogiczną.

To wówczas, jak ustalił sąd I instancji, Katarzyna W. wszczynała awantury, znieważała słowami obelżywymi, uderzała rękoma, biła pasem, szarpała synów, którzy mieli wówczas 7 i 9 lat. Marek K., za wiedzą matki chłopców, zamykał ich w łazience, nakazywał wielogodzinne siedzenie w wannie wypełnionej zimną wodą, wielogodzinne klęczenie z rękoma podniesionymi do góry, bieganie w nocy po polu, wkładał ręce do ust w trakcie posiłku, by wywołać wymioty, wylewał jogurt na podłogę i kazał go zlizywać, kazał jeść surowe produkty, choć wymagały obróbki termicznej, bił, powodując liczne obrażenia ciała.

Marek K. wielokrotnie z dużą siłą uderzał jednego z chłopców po całym ciele, rzucał nim o meble, o ścianę, w wyniku czego dziecko doznało obrażeń zagrażających jego życiu m.in. urazów głowy, złamania żeber, stłuczenia płuc, złamania kości krzyżowej, obustronnego złamania kości łonowej i obydwu kości kulszowych, stłuczenia serca. Mężczyzna także gwałcił obu chłopców.

W grudniu 2018 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał Katarzynę W. na 15 lat więzienia, a Marka K. na 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Regionalna w Gdańsku, na polecenie ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, wniosła apelację, domagając się dożywocia dla Marka K. i 25 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny W.

8 sierpnia 2019 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok w części dotyczącej kary wobec Marka K., przekazując ją do powtórnego rozpoznania przez sąd okręgowy. W części dotyczącej sprawstwa Marka K. wyrok sądu I instancji pozostawił w mocy. Natomiast co do Katarzyny W. uznał, że nie działała z zamiarem ewentualnym zabójstwa synów i skazał ją na łączną karę 14 lat pozbawienia wolności.

Obrona Marka K. w październiku 2019 r. w części uchylającej wyrok wniosła skargę, a kilka tygodni później w części utrzymującej go w mocy – kasację. W grudniu 2019 r. Sąd Najwyższy oddalił skargę obrony, w konsekwencji rozstrzygnięcie w zakresie sprawstwa się uprawomocniło. W lutym 2020 r. SN postanowił kasację obrońcy Marka K. pozostawić bez rozpoznania. W konsekwencji Sąd Okręgowy w Koszalinie od 6 października 2020 r. powtórnie rozpoznawał sprawę Marka K. wyłącznie w zakresie wymiaru kary. 11 grudnia 2020 r. skazał nieprawomocnie oskarżonego na dożywocie i orzekł, że o przedterminowe zwolnienie z więzienia będzie mógł ubiegać się po 35 latach odsiadki.

Obrona odwołała się od tego wyroku do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Ten 27 października 2021 r. Markowi K. zmienił karę dożywocia na 25 lat pozbawienia wolności i możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie z więzienia wyznaczył po 22 latach umieszczenia w zakładzie karnym. W pozostałej części wyrok sądu I instancji utrzymał w mocy.

Marek K. i prawomocnie skazana w 2019 r. na 14 lat Katarzyna W. mają zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość poniżej 200 m i zakaz kontaktu z nimi na okres 15 lat.

Oboje mają zasądzone zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonych chłopców. Katarzyna W. na rzecz jednego z synów 100 tys. zł i 50 tys. zł na drugiego syna solidarnie z Markiem K. On natomiast ma zapłacić na rzecz jednego z chłopców 250 tys. zł, przy czym solidarnie z Katarzyną W. do kwoty 100 tys. zł i na rzecz drugiego chłopca kwoty 150 tys. zł, przy czym solidarnie z oskarżoną do kwoty 50 tys. zł. (PAP)

autorka: Inga Domurat

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

One comment

Leave a Reply

Koszyk