W środę Buda zamieścił na Twitterze zdjęcia dokumentu oznaczonego jako nieoficjalne tłumaczenie z języka rosyjskiego listu ówczesnego wicepremiera Rosji i szefa rady nadzorczej Gazpromu Wiktora Zubkowa do ówczesnego premiera Donalda Tuska. Dokument został opatrzony datą 17 grudnia 2008 roku.
Tekst dokumentu dotyczy spraw związanych z przesyłem gazu przez terytorium Ukrainy. „W ciągu ostatnich kilku miesięcy rząd Federacji Rosyjskiej oraz spółka akcyjna Gazprom dokładają wszystkich starań na rzecz uregulowania zespołu problemów w relacjach z Ukrainą w zakresie gazownictwa. Chodzi przede wszystkim o spłacenie przez stronę ukraińską znacznego zadłużenia za dostarczony wcześniej gaz ziemny” – czytamy w dokumencie.
Na zdjęciu zamieszczonym przez ministra rozwoju wyszczególniono fragment tekstu następującej treści: „Strona rosyjska ma zamiar w pozostałych do końca 2008 roku dniach kontynuować intensywne rozmowy ze stroną ukraińską odnośnie całego kompleksu spraw w sferze gazownictwa. Wyraźnie widać, że odpowiedzialność za powstałą krytyczną sytuację, która może odbić się na europejskich konsumentach gazu, całkowicie ponosi strona ukraińska, a zatem klucz do uregulowania sprawy znajduje się w jej rękach. Daną sytuację dobrze byłoby uwzględnić podczas kontaktów kierownictwa Komisji Europejskiej i krajów członkowskich Unii Europejskiej z oficjalnymi przedstawicielami Ukrainy”.
Buda załączone zdjęcie opatrzył komentarzem: „Kolejny skandaliczny dokument: Zubkow – b. wicepremier Rosji i szef RN Gazpromu prosił Tuska by ten zabiegał o gazowe interesy Rosji na forum UE. To jawnie pokazywało oczekiwania wobec +ich człowieka w Warszawie+” – napisał.(PAP)