W czwartek brukselski portal informacyjny Politico napisał, że przez cały lipiec sześć największych krajów Europy nie zaoferowało Ukrainie żadnych nowych dwustronnych inicjatyw wsparcia wojskowego. Powołał się na dane – obejmujące Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, Hiszpanię, Włochy i Polskę – opublikowane przez Instytut Gospodarki Światowej (IfW) w Kilonii. Według IfW europejskie zobowiązania dotyczące pomocy wojskowej dla Ukrainy wykazują tendencję spadkową od końca kwietnia.
„To absolutna nieprawda, Polska Rada Ministrów podejmowała uchwałę o przekazaniu kolejnej donacji na Ukrainę” – sprostował informacje Politico w rozmowie z PAP wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Zwrócił przy tym uwagę, że załączniki do uchwał Rady Ministrów mają wysoki stopień tajności, a donacje dla Ukrainy mają charakter niejawny.
Tezy, które stawia Politico są zdaniem Skurkiewicza „niezrozumiałe”. „Polska, obok Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, znajduje się w trójce krajów, które przekazały i nadal przekazują największą pomoc militarną stronie ukraińskiej” – podkreślił. „I odbywa się to w sposób stały” – zaznaczył.
Wiceszef MON zapewnił, że pomoc Polski dla Ukrainy jest „ciągła i wielowymiarowa”. Wyjaśnił, że donacje kierowane do naszych wschodnich sąsiadów to zarówno sprzęt, jak i uzbrojenie oraz amunicja. „Cały czas przekazujemy pomoc Ukrainie, pomagamy na tyle, na ile nie ogranicza to naszego bezpieczeństwa” – powiedział wiceszef MON wskazując, że chodzi o to, by nasz kraj był również „odpowiednio przygotowany na wypadek jakiegokolwiek zagrożenia, agresji czy napaści”.
Zdaniem Politico, dane opublikowane przez IfW „ilustrują zjawisko, o którym wielokrotnie wspominali ukraińscy wojskowi i politycy: że główne mocarstwa europejskie nie nadążają za pomocą wojskową pochodzącą z USA i że po pierwszej szarży (…) Wielka Brytania i Polska mogą tracić impet”. „W ostatnim czasie coraz częściej powtarzają to specjaliści wojskowi i niektórzy posłowie do Parlamentu Europejskiego” – podkreśliło Politico. (PAP)
Autor: Daria Kania
One comment
PI Grembovitz
22 sierpnia, 2022 at 1:40 pm
A niemiecka UE dla Niemiec i pod Niemce?!
Oj to chyba rzeczywiście klon IV Rzeszy niemieckiej…
Bliźniaczo podobny do Rosji radzieckiej, ZSRR, Stalina i jak PRL oraz jak te wszystkie kolorowe tzw. „demokracje ludowe„.
„Wczoraj Moskwa, dziś Bruxela„