– Od 18 lat bowiem nie podniesiono ceny przeglądu technicznego, co powoduję, że większość firm w trwającej drożyźnie i rosnącej inflacji nie jest już wstanie utrzymać swoich zakładów pracy – twierdzi senator Platformy Obywatelskiej, Adam Szejnfeld i postanawia lobbować o podniesienie tych opłat.
Według Szejnfelda przedsiębiorców prowadzących Stacje Kontroli Pojazdów (SKP) niszczy inflacja oraz radykalne wzrosty cen, nawet o setki procent, np. energii elektrycznej, czy gazu. Podobnie radykalnie rosną koszty pracy, z płacą na czele i jej pochodnymi, które obciążają pracodawcę.
Senator rozpoczęcie starań o podwyżki ogłosił w mediach społecznościowych.
Nieczynne, do odwołania?….
Zanosi się na proces upadków i bankructw Stacji Kontroli Pojazdów. Od 18 lat bowiem nie podniesiono ceny przeglądu technicznego, co powoduje, że zabija je drożyzna. W sprawie interwencję podjął senator Adam Szejnfeld.
Więcej:https://t.co/AtpYt0j7OV pic.twitter.com/WBvnr3TXof
— Adam Szejnfeld (@szejnfeld) August 18, 2022
„Cena samego przeglądu natomiast stoi od prawie 20 lat w miejscu. Jest bez zmian i wynosi, na przykład dla samochodu osobowego 98 zł. A trzeba pamiętać, iż od tych 98 zł przychodu, a nie dochodu, trzeba odjąć m.in. wartości VAT, podatku dochodowego, podatku od nieruchomości, czynszów najmu, dzierżawy, płacy i pochodnych płacy pracowników, energii elektrycznej, ogrzewania hal i warsztatów, transportu, amortyzacji budynków i urządzeń wyposażania stacji, dostępu do programów informatycznych, szkoleń pracowników, itp., itd.…. Co z tego zostaje, jako dochód przedsiębiorcy?” – pyta Szejnfeld.
One comment
Dr. Paul Kopetzky
18 sierpnia, 2022 at 12:33 pm
Ok, ale PO/KO płaci z własnej kieszeni… choć nie ma własnej, tylko z kieszeni polskich podatników, naiwnych i głupich/?!/.
Ech życie.