Szef PO Donald Tusk podczas spotkania z młodymi w Szczecinie zapowiedział m.in., że PO do wyborów będzie miała przygotowany precyzyjny projekt pilotażu na czterodniowy tydzień pracy. „Uważam, że w Polsce powinniśmy i to będzie moja propozycja, jeśli wygramy wybory – przepraszam:, kiedy wygramy wybory – żeby rozpocząć jak najszybciej program (musi być najpierw pilotaż) skróconego tygodnia pracy” – powiedział lider Platformy.
Czarzasty w poniedziałek w rozmowie z Polsat News stwierdził, że jest usatysfakcjonowany faktem, że postulaty bliskie Lewicy przenikają do elektoratów innych partii. „To jest niewątpliwie element lewicowego programu. Partia Razem ujęła to u nas w siedmiogodzinnym dniu pracy” – zaznaczył polityk. Jak ocenił, Donald Tusk w „wyważony i delikatny sposób” przygotowuje swój elektorat do budowy koalicji z Lewicą. „I ma rację” – podkreślił.
„To są hasła, które głosimy od wielu lat. Bardzo będę szczęśliwy, jak te hasła z pomocą PO będą wprowadzane. Chciałem złożyć też deklarację: jeżeli Donald Tusk wspiera postulaty lewicowe i program lewicowy, to jeżeli PO zgłosi jakiś element swojego programu, i on będzie godny zainteresowania, to my też swój elektorat będziemy do tego przekonywać” – powiedział Czarzasty.
„Mamy kryzys. Okazuje się, że koncepcja Lewicy, polegająca na interwencji państwa jest jednak rozsądniejsza niż programy innych partii” – dodał wicemarszałek. Wskazał na podnoszone przez Lewicę hasło „mieszkanie prawem nie towarem”, kwestie podwyżek dla sfery budżetowej czy propozycję zamrożenia WIBORu w celu ograniczenia wzrostu rat kredytów hipotecznych. „Wszyscy się z tego śmiali, a teraz jest to na poważnie rozważane” – zauważył.
Lider Lewicy ocenił też, że oba ugrupowania będą za półtora roku współrządziły i w związku z tym muszą swoje elektoraty do tego przekonać. „Zrobię wszystko, razem z Robertem Biedroniem i Adrianem Zandbergiem, żeby nasza formacja ponownie weszła do Sejmu, i żeby współrządziła, żeby uwolnić się od PiSu” – oświadczył.(PAP)
autor: Mikołaj Małecki