„Jesteśmy zwolennikami reformy kwestii realizowania postępowań dyscyplinarnych w sądownictwie i one dotyczą m.in. likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Decyzja w tym zakresie już zapadła, natomiast pamiętajmy o tym, że równolegle do tego mamy negocjacje w KE co do Krajowego Planu Odbudowy. Tam brakuje nam kilku jeszcze rozstrzygnięć i to już jest kwestia decyzji politycznej, czy najpierw zamykamy tematy negocjacji dotyczącej KPO, raczej w tym kierunku chcemy iść, czy najpierw jest ustawa” – mówił w sobotę dziennikarzom rzecznik rządu.
„Bo chodzi o to – żeby była jasność – że ta przyjęta ustawa wypełnia też te wszystkie ustalenia, które są w KPO, a nie że nagle się okazuje, że one są niekompatybilne z tymi rozstrzygnięciami, które zapadają w ramach negocjacji unijnych” – dodał.
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka w czwartek kontynuowała prace nad dwoma projektami zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym – prezydenta Andrzeja Dudy oraz posłów PiS. Prezydencki projekt, który został uznany za wiodący, zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, dająca każdemu obywatelowi – jak wskazywał prezydent – prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Po pięciu godzinach i omówieniu kilkunastu z kilkudziesięciu zapisów projektu komisja przerwała posiedzenie, ciąg dalszy zapowiedziano na wtorek.
Zmiany dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN mają związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE 14 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.
Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować Krajowe Plany Odbudowy (KPO), aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE w ubiegłym roku, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. (PAP)
autor: Rafał Białkowski