O złożeniu wniosku o odwołanie marszałka Grodzkiego poinformował na konferencji prasowej wicemarszałek Pęk.
„Bezpośrednią przyczyną złożenia tego wniosku jest skandaliczna i niedopuszczalna wypowiedź pana marszałka w formie orędzia do narodu ukraińskiego, w której pan marszałek przypisuje polskiemu rządowi współodpowiedzialność za współfinansowanie reżimu Putina. Słowa haniebne, niedopuszczalne, niezgodne z polską racją stanu” – powiedział Pęk.
Jak dodał, drugim powodem złożenia wniosku jest – jak ocenił – blokowanie rozpatrzenia przez Senat wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi Grodzkiemu.
Marszałek Grodzki zamieścił w piątek na Twitterze nagranie skierowane do ukraińskiego jednoizbowego parlamentu. Przeprosił w nim, że „niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś” i że „nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów”. „W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom – finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi” – mówił marszałek Grodzki.
Jak wskazał Pęk, drugim powodem złożenia wniosku jest – jak ocenił – blokowanie rozpatrzenia przez Senat wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi Grodzkiemu, który został skierowany przez Prokuraturę Krajową. Jak mówił Pęk, marszałek dokonuje tylko oceny formalnej takiego wniosku i powinien ten wniosek skierować do komisji, aby poddać go pod głosowanie.
Pęk ocenił ponadto, że Grodzki zasłania się immunitetem w sposób bezprzykładny i bezprecedensowy, a także nadużywa uprawnień marszałka. „Nie ma prawa blokować tego wniosku bez uzasadnienia” – dodał.
Uchylenia immunitetu marszałka Grodzkiego domaga się Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która chce mu postawić zarzuty. Według tej prokuratury Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich. Grodzki, który jest profesorem nauk medycznych, chirurgiem, wielokrotnie zapewniał, że formułowane pod jego adresem zarzuty dotyczące korupcji nie mają podstaw.
Senator Marek Martynowski (PiS) przekazał na konferencji, że senatorowie PiS składają również wniosek o uzupełnienie porządku obrad najbliższego posiedzenia izby o punkt dotyczący tego wniosku. Najbliższe posiedzenie Senatu zaplanowano na 12 i 13 kwietnia.
„Szanowni państwo, myślę, że wspólnie, bo rozumiem, że państwo jako media będziecie również patrzyli na ręce pana marszałka, żeby ten punkt pod obrady już wpłynął w tej chwili” – mówił Martynowski. Dodał, że zgodnie z regulaminem 10 dni wcześniej składają taki wniosek i mają nadzieję, że marszałek uzupełni o ten punkt obrady.
Zdaniem byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego (PiS) sytuacja jest bez precedensu. „Mamy X kadencję Senatu III RP i nigdy nie było takiego wniosku” – powiedział.
W opinii Karczewskiego, Grodzki upolitycznił Kancelarię Senatu zatrudniając na stanowiskach urzędniczych byłych, aktywnych polityków, a postawa i zachowanie marszałka są niezgodne ze standardami demokracji.
Samą wypowiedź Grodzkiego ocenił natomiast jako „niedopuszczalną, haniebną, skandaliczną”.
„Proponujemy panu marszałkowi i kolegom z Platformy Obywatelskiej dyskusję tu, w Senacie; możemy dyskutować, kłócić się, spierać, ale niedopuszczalne jest to, aby atakować polski rząd, który czyni tak wielkie wysiłki, aby wesprzeć Ukraińców, aby wesprzeć bohatersko broniących demokracji, wolności, suwerenności, ale również i naszej wolności, polskiej wolności, w ten sposób atakować” – mówił senator.
„Nie zgadzamy się na taki styl. Nie zgadzamy się na taką politykę. I dlatego złożyliśmy konstruktywny wniosek o odwołanie pana marszałka i powołanie w jego miejsce marszałka Marka Pęka” – dodał Karczewski.
Były marszałek Senatu wrócił także do tematu immunitetu Grodzkiego. Ocenił, że marszałek ukrywa się pod immunitetem w sposób tchórzliwy. „Wzywam pana marszałka do tego, aby zrzekł się immunitetu i odważnie poddał się weryfikacji” – dodał.
W Senacie PiS ma 46 parlamentarzystów.
Marszałek Senatu komentując w sobotę zapowiedź wniosku o jego odwołanie podkreślił, że podtrzymuje swoje słowa skierowane do ukraińskiego parlamentu. Jak zaznaczył, akcentował w swojej wypowiedzi kwestię finansowania zbrodniczego reżimu „nawet wbrew intencjom”. „Najwyraźniej dotknąłem czułej struny, sądząc po absurdalnych komentarzach ze strony części polityków prawicy. Wezwałbym ich wobec tego, by naprawdę wzięli się do roboty i wzorem innych krajów świata zaczęli poważnie przestrzegać sankcji wobec reżimu Putina” – dodał Grodzki. (PAP)
autorzy: Grzegorz Bruszewski, Aleksandra Rebelińska, Edyta Roś
One comment
PI Grembowicz
1 kwietnia, 2022 at 1:24 pm
A bez tych kolejnych wniosków, procedur, od/czekiwania to już nie można na zbity…?!