Pod koniec listopada spółka LoanMe, Kancelaria CERTO oraz Ulgaoddługu.pl sp. z o.o. trafiły na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego. To pokłosie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które złożyły do prokuratury organizacje zrzeszające firmy pożyczkowe. KNF, po wstępnej analizie, zdecydowała się przystąpić do postępowania wszczętego przez prokuraturę, co automatycznie prowadzi do wpisania firm na listę ostrzeżeń publicznych.
– W opinii zewnętrznych ekspertów jest to całkowicie pozbawione jakichkolwiek podstaw merytorycznych, formalnych, prawnych. Stąd wzbudziło to nasze duże zaskoczenie – mówi Marta Janowicz-Stradomska z Kancelarii CERTO. Jak dowodzi, sprawa jest w trakcie wyjaśniania, a program Ulga od Długu stał się solą w oku firm pożyczkowych, które w ten sposób starają się ukrócić jego działalność.
Komisja Nadzoru Finansowego, której zadaniem jest nadzór nad rynkiem finansowym, publikuje na swojej stronie listę ostrzeżeń publicznych, którą może sprawdzić każdy konsument. Znajduje się na niej kilkaset podmiotów, których działalność budzi wątpliwości KNF i wobec których zostały złożone zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Tylko w listopadzie tego roku na listę ostrzeżeń KNF trafiło sześć nowych podmiotów, wśród których znalazły się m.in. spółka LoanMe, Ulgaoddlugu.pl sp. z o.o. i Kancelaria CERTO M. Janowicz-Stradomska i Wspólnicy.
– KNF przystąpił do postępowania zainicjowanego przez inny podmiot, prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Wpis na listę ostrzeżeń nie jest w tym wypadku działaniem uznaniowym KNF, tylko wynika z przepisów ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym – mówi agencji Newseria Biznes Jacek Barszczewski, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej UKNF. – Oczywiście ta sprawa będzie dalej wyjaśniana przez stosowne organy ścigania, ale klienci powinni mieć świadomość, że być może działalność tych podmiotów jest nastawiona na to, aby sprzeniewierzyć środki finansowe. Jeżeli one działają na rynku, ale nie posiadają stosownych zezwoleń KNF, to może wynikać z tego, iż jest to celowa chęć wprowadzenia konsumentów w błąd.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyły do Prokuratury Okręgowej w Warszawie organizacje zrzeszające firmy pożyczkowe. W ich ocenie LoanMe, Kancelaria CERTO i firmowany przez nią program Ulga od Długu dopuściły się naruszenia szeregu przepisów. Komisja Nadzoru Finansowego, po wstępnej analizie, zdecydowała się przystąpić do postępowania wszczętego przez prokuraturę, co praktycznie z automatu prowadzi do wpisania na listę ostrzeżeń publicznych KNF. Wpis ten nie przesądza jeszcze o fakcie popełnienia przestępstwa. Niesie jednak ze sobą szereg konsekwencji, do których zalicza się utrata zaufania klientów i partnerów biznesowych. W aktualnym stanie prawnym taki wpis nie podlega jednak żadnej kontroli odwoławczej.
– Na tej liście ostrzeżeń znajdują się podmioty, które KNF uważa po prostu za niegodne zaufania. I nie ma w tym przypadku żadnej procedury, żadnej ścieżki odwoławczej. Nie możemy się odwołać od tej decyzji, nie możemy jej zaskarżyć. Oczywiście to nie znaczy, że nie podejmujemy żadnych kroków, ponieważ staramy się podjąć dialog z KNF, wyjaśnić sytuację i nasz sposób działania, który jest daleki od tych zarzutów – mówi radca prawny Marta Janowicz-Stradomska, partner w Kancelarii Prawnej CERTO. – Ten wpis KNF już w tej chwili ma jednak bardzo duże przełożenie na sferę wizerunkową kancelarii. Nasi klienci są zestresowani tą sytuacją, to budzi ich uzasadniony niepokój. W sferze relacji z klientami ma to duże znaczenie.
Kancelaria prowadzi dialog z KNF, licząc na jak najszybsze wyjaśnienie sytuacji. Jak zapewnia, dysponuje również opiniami prawnymi, które potwierdzają, że jej działalność w żaden sposób nie wypełnia ustawowych znamion zarzucanych jej przestępstw.
– W opinii zewnętrznych ekspertów jest to całkowicie pozbawione jakichkolwiek podstaw merytorycznych, formalnych, prawnych. Stąd wzbudziło to nasze duże zaskoczenie – mówi Marta Janowicz-Stradomska.
– Uważamy, że ta decyzja jest bezpodstawna. Ona jest inspirowana działalnością firm konkurencyjnych i oparta na mało prawdopodobnych przesłankach – dodaje Wojciech Homan, dyrektor operacyjny w LoanMe.
Jedna z większych i bardziej znanych na rynku firm pożyczkowych w ubiegłym roku wycofała się z tego segmentu działalności i nawiązała współpracę z Kancelarią Prawną CERTO, której efektem jest właśnie program oddłużeniowy Ulga od Długu. Jego adresatami są konsumenci znajdujący się w trudnej bądź bardzo trudnej sytuacji finansowej, a program ma pomóc im w zmniejszeniu, spłaceniu lub umorzeniu zadłużenia wobec firm pożyczkowych. Kancelaria wskazuje, że od października 2020 roku zawarła już w imieniu klientów setki ugód, w niektórych przypadkach umożliwiających redukcję zadłużenia nawet o 80 proc.
– W ramach programu Ulga od Długu nasza kancelaria podejmuje szereg działań prawnych – zarówno przedsądowych, jak i sądowych – zmierzających do tego, aby nasi klienci uzyskali swobodę finansową, uwolnili się od zadłużenia w instytucjach pożyczkowych i mogli na powrót stać się pełnoprawnymi uczestnikami rynku – mówi partner w Kancelarii Prawnej CERTO.
– Z naszej perspektywy wspieramy kancelarię w kilku zakresach. Po pierwsze, pozyskujemy klientów na rzecz programu oddłużeniowego Ulga od Długu. Po drugie, dostarczamy też infrastrukturę technologiczną i całe zaplecze organizacyjne na rzecz tego programu – dodaje Wojciech Homan. – Teraz, pracując przy programie oddłużeniowym, widzimy z drugiej perspektywy, jak wygląda statystyczny klient firm pożyczkowych, jak bardzo on jest zadłużony. Przykładowo w tej chwili mamy klienta, który ma 29 pożyczek o wartości powyżej 150 tys. zł, a jego jedynym źródłem dochodu jest świadczenie socjalne.
Zarówno LoanMe, jak i warszawska Kancelaria CERTO wskazują, że ich działalność w żaden sposób nie narusza przepisów prawa, a sytuacja jest już w trakcie wyjaśniania z KNF i prokuraturą. Jak podkreślają, jest ona przede wszystkim wynikiem nieuczciwej walki rynkowej ze strony firm pożyczkowych.
– Firmy pożyczkowe reagują wręcz histerycznie na naszą działalność. Widać to w przestrzeni medialnej i niestety też w konkretnych działaniach – mówi Marta Janowicz-Stradomska. – Program Ulga od Długu okazał się na tyle skuteczny, że firmy pożyczkowe starają się ukrócić tę działalność, ponieważ ona koliduje z ich działalnością biznesową. Topowe firmy pożyczkowe złożyły przeciwko nam doniesienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury, na szeroką skalę nagabują swoich dłużników, a naszych klientów nakłaniają do zerwania z nami umowy. Wysyłają im wręcz gotowe wzory pism z wypowiedzeniami, nakłaniają do składania donosów na policję. To są działania, które mamy udokumentowane. Dla przykładu Wonga złożyła przeciw nam wiele pozwów cywilnych w tzw. trybie pauliańskim, zarzucając, że przetrzymujemy pieniądze klientów, które to rzekomo należą się im. W innej sytuacji można by powiedzieć, że jest to w zasadzie pozytywne, ponieważ świadczy o skuteczności podejmowanych przez nas działań, skoro firmy pożyczkowe zdecydowały się na wytoczenie przeciw nam tak ciężkich dział.