– Poproszę certyfikat zaszczepienia! – słychać było w sobotę wieczorem na bramce przed wejściem do klubu Duże Lokum w Poznaniu, który prowadzi Grupa Stonewall – stowarzyszenie, które walczy o prawa osób LGBT i organizuje poznański Marsz Równości – czytamy w Gazecie Wyborczej.
„W dobie szerzącej się pandemii »foliarstwa« musimy zadbać o Was i o nas jeszcze konkretniej. Dla naszej pracy paraliżujący jest już sam sezon przeziębieniowy, a co dopiero ewentualna covidowa kumulacja” – piszą przedstawiciele Lokum. I wyjaśniają: „Od najbliższego weekendu Duże Lokum w piątki i soboty (to szczytowe dni z bramką na wejściu) dostępne tylko dla osób zaszczepionych. Bez wyjątków. Certyfikat szczepienia do okazania na wejściu”.
W komentarzach na Facebooku jest też sporo głosów osób krytycznie nastawionych do segregacji sanitarnej. „Nauczcie się tolerancji, bo macie z tym problem” – piszą krytycy. Lokum utraty klientów jednak się nie boi i deklaruje: – Nie zamierzamy zmienić decyzji. Właściciele lokalu nie pozwalają jednak na słowa krytyczne wobec ich decyzji i „rozpoczeły porządki w komentarzach”.
„Nasze osoby moderujące rozpoczęły porządki w komentarzach. Wszelkie głosy podważające słuszność szczepień uważamy za szkodliwe społecznie i nie ma na nie ani naszej zgody, ani miejsca na naszych kanałach. Wolność słowa i wypowiedzi kończy się tam gdzie zaczyna się zagrożenie dla innych a do tego prowadzi dezinformacja pandemiczna i rozpowszechnianie treści sprzecznych z wiedzą naukową” – czytamy na Facebooku lokalu.
Natomiast na stronie www organizacji możemy przeczytać, że „Nasze stowarzyszenie zrzesza osoby, które popierają postulaty równouprawnienia par osób tej samej płci oraz walczą z dyskryminacją i przemocą. Aktywnie włączamy się w szereg inicjatyw, które służą walce o prawa człowieka”. Zapomnieli dodać, że nie dotyczy to niezaszczepionych nawet jeśli są LGBT.
Grupa Stonewall walczy z dyskryminacją i przemocą, ale sami ją stosują wobec osób, które nie chcą lub nie mogą się zaszczepić.
One comment
ANTY-PLANDEMIA
18 stycznia, 2022 at 2:33 pm
Jestem niebinarny czyli mogę zaliczyć się do LGBT a nigdy nie przyjmę eliksiru – bez względu na to jaki marketing wokół niego zrobią czy rząd czy producent czy ktokolwiek inny – nie jestem królikiem doświadczalnym i nawet pod przymusem wojskowym nikt mnie do tego nie zmusi.
Przykro jak ludzie walczący niby słusznie o akceptację różności i wspierający indywidualność chcą stosować wybiórcze standardy i terror wobec tych, którzy chcą kwestionować zasadność podawania ludziom tej trucizny.
Prośba a nawet i żądanie do radykalnych prawicowców i konserwatywne środowiska, nie bądźcie okrutni wobec LGBT, nie nazywajcie nas wszystkich „chorymi psychicznie zbokami” – bo to że łączymy cechy obu płci czy chcemy być traktowani jako płeć przeciwna nie oznacza że jesteśmy „chorzy psychicznie” – ja nie jestem. Większość jest jaka jest – z urodzenia i tacy ludzie zawsze byli, tylko współczesna cywilizacja stworzyła negatywną otoczkę wokół tych ludzi. A swoją drogą wśród LGBT nie wszyscy są zwolennikami szczepionek czy pseudoakceptacji i wybiórczego standardu. Ja jestem bardzo przeciwny. Nie noszę maski ani się nie szprycuję. Dużo to robi, nie mam na to wpływu. Nas przeciwników segregacji i bycia bezmyślnym królikiem jest najwyraźniej mniej, tak samo jak w ogólnej społeczności jak w społeczności LGBT. Ale osobiście wiem, że jest nas trochę więcej, niż pokazują – tych świadomych, którzy się nie będą szczepili ani nie będą nikogo z tego powodu atakowali.
Nawet za sprzeciwianie się aborcji atakują mnie ci, którzy bronią wartości „moje ciało moja sprawa” mimo, i co z tego, że jestem po części liberalną a po części konserwatywną osobą niebinarną i noszę czasami flagę enby – jak dla nich jestem „inny”.