– W związku z tym, że sytuacja na granicy się zmieniła, myślę, że wszyscy zgromadzeni w Sejmie, ale również jako przedstawiciele różnych ugrupowań powinniśmy odłożyć na bok konflikty o podłożu politycznym – mówił we wtorek w Polskim Radiu 24 poseł Dariusz Kurzawa (PSL).
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 32 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 3,2 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE oraz państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.
Szef MSWiA we wtorek w Sejmie tłumaczył, że na samej Białorusi przebywa około 15 tysięcy migrantów, a tygodniowo odbywa się około 40 lotów do Mińska z kilku państw świata, głównie Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Syrii i Libanu. Co tydzień na lotnisko w Mińsku trafia ok. 2 tysięcy cudzoziemców z tych regionów, a kilka tygodni temu było to jeszcze ok. 3,5 tysiąca.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i woj. lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni. W związku z kryzysem do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią zbudowana zostanie zapora.
– Teraz jesteśmy w dużym stanie zagrożenia i nie ma powodu do tego, by rozpoczynać dyskusje na inne tematy. Kwestie związane z obronnością, z obroną polskich granic, bezpieczeństwem Polaków, Polski, a także UE i NATO są teraz najważniejszymi – skomentował Dariusz Kurzawa (PSL).
Poseł opozycji liczy na ruch prezydenta. – Czas zebrać Radę Bezpieczeństwa Narodowego, choć może być to trochę późno, bo atak na Polskę cały czas trwa – dodał.