Pismo wiceprezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, Bernarda Wąsko, było podstawą do wszczęcia postępowania przez Rzecznika Praw Pacjenta przeciwko przychodni Optima w Przemyślu, gdyż leczenie amantadyną przez dr. Włodzimierza Bodnara może naruszać zbiorowe prawa pacjentów.
– Jestem pełny podziwu, że Pan Bernard Waśko tak dba o zdrowie i prawa pacjenta. Nareszcie dzięki Pana pomocy może nastąpi przełom, zaczniemy z odpowiednim nastawieniem dbać o zdrowie i życie pacjentów w Polsce. Z drugiej strony nietrudno zapomnieć o wypowiedzi Rzecznika Ministerstwa Zdrowia, który wskazywał, że pacjenci sami muszą sobie otworzyć przychodnie, bo Ministerstwo nic w tej sprawie nie może zrobić. A szkoda, że nie zajął Pan wtedy stanowiska w tej sprawie, zwłaszcza przy Pana tak pełnym zaangażowaniu i trosce o pacjenta! – stwierdził Bondar.
Dr Bodnar tak mówił o powodach donosu: „Mogę tylko podejrzewać, że to dlatego, bo nie zgadzam się z obecną polityką zdrowotną, która polega na śledzeniu zaleceń Rady Medycznej — czyli na nieleczeniu pacjentów”.