– To jest rodzaj symbolu, który sygnalizuje, że panuje nowy wirus i trzeba go unikać. W sensie medycznym, czy noszenie maseczek zmniejszy nam liczbę zakażeń? Wiedzą państwo dobrze, że w Wielkiej Brytanii, Polsce, Izraelu, USA, Polsce maseczki nie zmniejszyły liczby zakażeń. Nie noszono maseczek w Danii, przez większość czasu w Szwecji i to są kraje, które wyszły z pandemii obronną ręką – stwierdził prof. Piotr Kuna w Polsacie.
Prof. Piotr Kuna skomentował w programie Gość Wydarzeń m.in. słowa ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, który stwierdził, że z powodu wzrostu wykrytych pozytywnych wyników testów na koronawirusa koniecznie trzeba rygorystycznie przestrzegać nakazu noszenia maseczek.
O zaostrzeniu dyscypliny wspomniał też na środowej konferencji w Legnicy szef MZ Adam Niedzielski. „Mamy uzgodnienie z policją takie, że polityka upomnień czy zwracania uwagi zmienia się w politykę wystawiania mandatów, czyli ta proporcja mandatów do upomnień będzie rosła – zapowiedział. I dodał, że ostatniej doby policja skontrolowała 2,5 tys. środków transportu. „Zwracam szczególną uwagę na środki transportu i zachowanie tam odpowiedzialnej postawy: noszenie maseczek” – zapowiedział.
– To jest rodzaj symbolu, który sygnalizuje, że panuje nowy wirus i trzeba go unikać. W sensie medycznym, czy noszenie maseczek zmniejszy nam liczbę zakażeń? Wiedzą państwo dobrze, że w Wielkiej Brytanii, Polsce, Izraelu, USA, Polsce maseczki nie zmniejszyły liczby zakażeń. Nie noszono maseczek w Danii, przez większość czasu w Szwecji i to są kraje, które wyszły z pandemii obronną ręką – stwierdził prof. Kuna.
Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski pytał również, czy sam stosuje się do koronarestrykcji. Chciał też wiedzieć, jakie obostrzenia lekarz wprowadziłby na miejscu Niedzielskiego.
– Ja bym powiedział, że każdy podejmuje decyzje za siebie – stwierdził prof. Kuna.
Jak wyjaśnił, sam stosuje się do restrykcji, jednak „z punktu widzenia nauki nie mamy dobrych dowodów, że takie postępowanie chroni przed zakażeniem wirusem”.
Źródło: interia.pl