Włodzimierz Czarzasty powiedział w niedzielę w Bydgoszczy, że spodziewa się, że Lewica po Kongresie Nowej Lewicy zacznie rosnąć w Polsce w siłę. Podkreślił, że czas przestać się zajmować swoimi sprawami, tylko pójść do ludzi z programem.
Plenerowe spotkanie programowe na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy zakończyło cykl spotkań programowych w regionach przed kongresem.
„To ostatnie nasze spotkanie programowe przez wielkim kongresem 9 października w Warszawie. Myślę, że oczekiwania związane z kongresem są podwójne, po pierwsze ludzi, którzy czekają na ten kongres, a po drugie samych partii, które się łączą. 1700 delegatów przyjedzie połączyć w sposób ostateczny dwie partie, podpisać wielkie porozumienie. Naprawdę czas przestać się zajmować swoimi sprawami, tylko pójść do ludzi, którzy na nas głosują albo będą głosowali – z programem” – powiedział lider Nowej Lewicy.
Czarzasty zaznaczył, że ma duże oczekiwania związane z wyborem władz i przyjęciem programu. „Spodziewam się, że Lewica zacznie rosnąć w siłę w Polsce”.
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski zaznaczył, że współpraca kończy się programowym porozumieniem i pokazaniem, że Lewica idzie do przodu, nie zatrzymuje się, tylko stawia na to, jakie powinny być wyzwania XXI wieku. „Jest to wszystko okraszone połączeniem dwóch partii. Połączenie partii jest niczym, jeżeli nie wskazuje się dobrego programu. Te założenia programowe objechały z nami całą Polskę, ale bez państwa założenia programowe byłyby niczym” – mówił w czasie bydgoskiego spotkania Gawkowski.
Działaczka lewicowa z Bydgoszczy Anna Mackiewicz podkreśliła, że gdy doszło do rozmów w sprawie połączenia dwóch partii, SLD miała program przyjęty w 2017 r., a Wiosna – w 2019 r. Zdecydowano nie łączyć obu programów, ale napisać nowy.
„Skorzystaliśmy z doświadczeń Wiosny, która przed zbudowaniem swojego programu rozmawiała, zbierała wnioski i uwagi, a dopiero potem przystępowała do pisania. Zrobiliśmy tak samo i od kwietnia był tworzony materiał, który był konsultowany przez cały lipiec, a potem w drugim etapie – we wrześniu. Nie rozmawialiśmy tylko w gronie Nowej Lewicy, prowadziliśmy często bardzo długie rozmowy z naszymi partnerami społecznymi, organizacjami i związkami zawodowymi, ekspertami, samorządowcami. Naprawdę przetoczyła się przez Polskę wielka debata” – mówiła Mackiewicz.
Poseł Maciej Gdula zaznaczył, że program Nowej Lewicy jest czymś więcej niż to, co najczęściej w polityce słyszy, że „jedyny program to jest przegonić PiS”.
„Nie jest to myśl zupełnie nam obca, bardzo chcielibyśmy przegonić PiS, ale jesteśmy też przekonani, że jest to myśl niewystarczająca. Trzeba zaproponować coś więcej. Dobro jest to coś więcej niż usuwanie zła. Właśnie dlatego przygotowaliśmy ten program, on opiera się na pięciu pozytywnych wartościach: szacunku, współpracy, odpowiedzialności za planetę, europejskości i trosce” – dodał.
Historia połączenia SLD i Wiosny sięga 2019 r., kiedy po wyborach parlamentarnych partie zdecydowały o zjednoczeniu. Nowe ugrupowanie powstaje na bazie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, do którego wstępują członkowie partii Roberta Biedronia. W ramach Nowej Lewicy będą dwie frakcje: Wiosny i SLD. Na Kongresie Nowej Lewicy wybrani zostaną współprzewodniczący, wiceprzewodniczący i sekretarz generalny partii.(PAP)
autor: Jerzy Rausz