Na oddziale zakaźnym szpitala Południowego przebywają głównie niezaszczepieni przeciw covid 30 i 40-latkowie – poinformowała w sobotę ordynator oddziału zakaźnego szpitala Południowego w Warszawie Agata Kusz-Rynkun.
„Zdarzają się pojedyncze osoby, które były szczepione, ale są to osoby z obniżoną odpornością, w związku z tym zachorowanie mogło im się przydarzyć. Generalnie są to pacjenci, którzy nie byli szczepieni” – poinformowała.
Jak mówiła, „musimy wrócić do przestrzegania zasady: maseczka, dystans i dezynfekcja rąk, bo niestety okres wakacyjny i to, że trzecia fala stosunkowo szybko wygasła, dała nam trochę wakacyjnego, letniego, oddech, spowodowała, że coraz więcej widzimy, osób, które kompletnie lekceważą te obostrzenia”.
„Szczepienia to oczywiście, co do tego nie ma nikt wątpliwości, ale gdybyśmy mogli wrócić do przestrzegania trzech podstawowych zasad, to myślę, że poważniejsze i ogólnospołeczne obostrzenia nie byłyby konieczne” – oceniła.
Jej zdaniem w regionach, gdzie gorszy wskaźnik wyszczepialności spowodował większą zachorowalność, możliwość transmisji jest dużo większa. „W związku z tym być może lokalne obostrzenia będą potrzebne, ale myślę, że jeszcze nie jesteśmy na tym etapie, żeby rozważać taką konieczność” – dodała.(PAP)
Autor: Olga Łozińska
One comment
czytelniczka
25 września, 2021 at 1:21 pm
zdaje się, że pani ordynator nie należy do kompetentnych, wiarygodnych i empatycznych lekarzy. Opinie pacjentów i studentów nie pozostawiają złudzeń 🙂
https://www.rankinglekarzy.pl/agata-kusz-rynkun/warszawa-28582