Wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin zapewnił w piątkowym wywiadzie dla „Super Expressu”, że senatorowie jego ugrupowania mają wolną rękę ws. głosowania nad powołaniem RPO. Mam do nich stuprocentowe zaufanie – podkreślił Gowin.
Sejm na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich wybrał we wtorek, zgłoszoną przez PiS, senator niezależną Lidię Staroń. Dziewięcioro posłów Porozumienia, w tym jego prezes, głosowali za kandydaturą zgłoszonego przez opozycję prof. Marcina Wiącka. Aby Staroń mogła objąć urząd RPO, jej wybór musi potwierdzić Senat, który ma głosować w tej sprawie w piątek. W Senacie Porozumienie ma dwóch przedstawicieli – Stanisława Kopcia, zamierzającego poprzeć Lidię Staroń oraz Józefa Zająca, który nie ujawnił jeszcze jak zachowa się podczas piątkowego głosowania.
„Wraz z posłami Porozumienia poparliśmy kandydaturę prof. Wiącka, ponieważ uznaliśmy, że jest on lepiej przygotowany do pełnienia tej odpowiedzialnej funkcji” – powiedział Gowin w rozmowie z „SE”. „Gratuluję senator Staroń. Dziękuję prof. Wiąckowi za udział w tej szlachetnej rywalizacji” – dodał.
Przyznał zarazem, że przed środowym głosowaniem w Sejmie nad wyborem RPO, Porozumienie było przekonywane do tego, by głosować zgodnie z wolą Prawa i Sprawiedliwości. „Byliśmy w tej sprawie przekonywani również przez Jarosława Kaczyńskiego. Prawdą jest też, że moim posłom przy różnych okazjach składano rozmaite obietnice. Ci, którzy nie dali się skusić, ani złamać, dowiedli siły charakteru i odpowiedzialności za Polskę” – ocenił wicepremier.
Zaznaczył, że wybór RPO nie był objęty umową koalicyjną z PiS. „W takiej sytuacji zdarza się, że koalicjanci głosują odmiennie. Teraz sprawa przeniosła się do Senatu. Nasi senatorowie mają w głosowaniu wolną rękę. Mam do nich stuprocentowe zaufanie” – zapewnił Gowin. (PAP)