Senat usunął z pakietu ustaw tworzących tzw. tarczę antykryzysową wszystko to, co nie wiąże się bezpośrednio z walką z epidemią – powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Senatu marszałek Tomasz Grodzki. Senator PiS Marek Pęk zaznaczył, że jego ugrupowanie podtrzymuje stanowisko w sprawie Kodeksu wyborczego.
Marszałek Senatu powiedział dziennikarzom po zakończeniu obrad, że pierwotnie w Senacie było około 2 tysiące poprawek do tzw. tarczy antykryzysowej, więc przyjęcie do tego pakietu 104 poprawek było wyborem tylko tego, co jest najważniejsze.
„Z powodu oczekiwań społeczeństwa senatorowie dokonali pewnej selekcji i podczas tego posiedzenia wprowadzili te poprawki, które uważali za najbardziej kluczowe” – podkreślił Grodzki. „Była zgodna wola, że aby ta tama antywirusowa była coraz szczelniejsza, będą więc potrzebne kolejne inicjatywy ustawodawcze” – dodał.
Marszałek Senatu zaznaczył, że senatorowie usunęli z ustawy „wszelkie zapisy, które nie dotyczą walki z koronawirusem”. „To jest czas walki ze straszną pandemią, która pustoszy świat, a nie czas na wprowadzanie zmian do Kodeksu wyborczego i na wprowadzanie regulacji dotyczących Rady Dialogu Społecznego. To są rzeczy, którymi powinniśmy się zająć wtedy, kiedy bezpieczeństwo Polaków będzie zabezpieczone, a wyprawa do lokalu wyborczego nie będzie igraniem ze zdrowiem i życiem” – podkreślał.
Dodał, że „to nie jest czas na wybory”.
Senator PiS Marek Pęk powiedział natomiast dziennikarzom, że jego ugrupowanie poparło około 30 poprawek na 104 w sumie przyjęte do całego pakietu antykryzysowego.
Zaznaczył, że PiS nie zmienia zdania w sprawie propozycji zmian w Kodeksie wyborczym, które Senat skreślił ze specustawy dotyczącej walki z koronawirusem.
„Mam nadzieję, że Sejm już w dniu dzisiejszym zdąży tak przeprocedować (poprawki Senatu), by (tzw. tarcza antykryzysowa) jeszcze w marcu trafiła do prezydenta” – powiedział. Zwrócił uwagę, że głosując zdalnie Sejm zajmuje się jedną poprawką około 5 minut, więc na 104 poprawki będzie musiał poświęcić ponad 500 minut, czyli ponad 10 godzin. „Miejmy nadzieję, że Sejm zdąży” – powiedział.
Marszałek Grodzki wyraził nadzieje, że „przynajmniej niektóre z poprawek Senatu znajdą uznanie w oczach Sejmu”. „Szczególnie mam na myśli sprawy pracowników i wieku dzieci, od których przysługuje zasiłek” – powiedział. Dodał, że „byłby to bardzo zły sygnał dla społeczeństwa”, gdyby Sejm poprawki Senatu odrzucił. (PAP)