Trzecia fala epidemii jest już u swojego schyłku

Magdalena Targańska17 maja, 20215 min

Trzecia fala epidemii jest już u swojego schyłku. Spada liczba zakażonych, a wskaźnik dla kraju wynosi blisko 8 zakażonych na 100 tys. mieszkańców – powiedział w poniedziałek w Polsat News rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Rzecznik pytany był o trzecią falę epidemii. Ocenił, że jest ona u swego schyłku, a poniedziałkowe dane pokazują, że spadła nie tylko liczba zachorowań w ujęciu tydzień do tygodnia (spadek o 45 proc.), ale również spadki tygodniowe są na poziomie 30 proc. i ta tendencja się utrzymuje. Ponadto w Polsce notuje się obecnie blisko 8 zakażeń na 100 tys. mieszkańców.

„Mamy tylko jedno województwo, które notuje wynik powyżej 10 zakażeń na 100 tys. mieszkańców. To województwo opolskie. W woj. podkarpackim mamy ten wskaźnik poniżej poziomu 4. Na pewno ta trzecia fala jest już u swojego schyłku” – powiedział.

Ministerstwo Zdrowia przekazało w poniedziałek, że COVID-19 wykryto u kolejnych 1109 osób, zmarło 11 chorych, podczas gdy tydzień temu były 2032 nowe przypadki i 22 zgony.

Rzecznik odniósł się też do sytuacji w weekend, gdy wiele osób nie zachowywało zasad bezpieczeństwa po tym, jak zostały one złagodzone z piątku na sobotę. Zaakcentował, że co prawda możemy ściągnąć już maseczkę na zewnątrz, ale należy zachować odpowiedni dystans do drugiej osoby.

„Przypomnę wszystkim, którzy chcieli tego poluzowania i tym, którzy stęsknili się za nocnym życiem, życiem w ogródkach kawiarnianych, że nadal obowiązuje nas dystans. Możemy ściągnąć maseczkę, jeśli go zachowujemy. To nie jest tak, że ten wirus nam kategorycznie odpuścił” – ostrzegł.

Podkreślił, że nadal mamy mutacje wirusa, które nam zagrażają. Wymienił, że w Polsce jest zdiagnozowanych ok. 30 pacjentów zakażonych indyjską wersją patogenu i tyle samo południowoafrykańską. U pięciu wykryto brazylijską odmianę.

„To jest dla nas w tej chwili największe zagrożenie. Aby go uniknąć, to w tych sferach, w których obowiązują nas jeszcze pewne obostrzenia, powinnyśmy naprawdę zachowywać się odpowiedzialnie. Liczę na to, że był to jednorazowy, weekendowy wyskok” – wyraził nadzieję.

Andrusiewicz pytany był również o ryzyko wystąpienia czwartej fali epidemii. Zauważył, że ono istnieje i spowodowane jest głównie pojawianiem się nowych mutacji wirusa.

„Dlatego to jest ten punkt, na którym skupiamy się najbardziej – sekwencjonowanie genomu wirusa, by jak najszybciej wyłapywać osoby zakażone, wprowadzać kwarantannę i izolację” – podkreślił.

W rozmowie poruszono też kwestię tego, że część zakładów pracy wycofuje się z akcji szczepień swoich pracowników. Rzecznik wyjaśnił, że dzieje się tak dlatego, że szybkie tempo szczepień zapewnia wielu pracownikom, że zrobią to w powszechnych punktach szczepień.(PAP)

 

Autorka: Klaudia Torchała

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk