Ponad dwie trzecie społeczeństwa może obecnie cierpieć na zapalenie skóry rąk z powodu rygorystycznego mycia rąk i używania preparatów na bazie alkoholu podczas pandemii COVID-19 – ogłoszono podczas wiosennego sympozjum European Academy of Dermatology and Venerology (EADV) 2021.
Zdaniem zarówno personelu medycznego, jak i pozostałych uczestników badania podrażnienie i suchość skóry były główną przeszkodą w konsekwentnym stosowaniu higieny rąk (takie problemy zgłaszało 72,1 proc. pracowników ochrony zdrowia oraz 50,8 proc. zdrowych ochotników).
Jak wykazało badanie, zapalenie skóry rąk występowało u 92,6 proc. lekarzy i 68,7 proc. populacji ogólnej, mimo że tylko około 3 proc. lekarzy i 2,4 proc. reprezentantów ogólnej populacji w badaniu zgłosiło wcześniejszą historię zapalenia skóry dłoni (zdiagnozowaną medycznie lub zgłaszaną przez samego pacjenta). Wyższą średnią wartość TEWL (co świadczy o suchej skórze) odnotowano również u kobiet (65,4 g/m2h) i osób pracujących na oddziale intensywnej terapii (58,2 g/m2h), co wiązało się z dużą częstotliwością mycia rąk i stosowania preparatów na bazie alkoholu.
„Te badania pokazują rzeczywisty wpływ zwiększonego mycia rąk i wchłaniania preparatów na bazie alkoholu na zdrowie skóry dłoni pracowników służby zdrowia i ogółu społeczeństwa” – zaznaczyła dr Monisha Madhumita z Father Muller Medical College w Indiach.
„Co więcej, teraz wiemy, że stosowanie TEWL do mierzenia funkcji bariery skórnej może pomóc nam porównać skuteczność różnych barierowych środków ochronnych i znaleźć odpowiednie modyfikacje praktyk higieny rąk i produktów zapobiegające zmianom dotyczącym dłoni” – wskazała.
„W ramach pandemii COVID-19 istnieje obecnie epidemia chorób skóry i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak społeczność dermatologów szuka potencjalnych rozwiązań tego problemu ” – dodaała Marie-Aleth Richard, członek zarządu EADV i profesor w Szpitalu Uniwersyteckim La Timone w Marsylii. (PAP)
Autor: Paweł Wernicki