Ponad jedna piąta firm już nie płaci dostawcom, choć mogłaby to zrobić, bo ma jeszcze z czego. Ale woli trzymać pieniądze na czarną godzinę – wynika z sondażu wśród małych i średnich przedsiębiorstw przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów – o którym pisze czwartkowy Dziennik Gazeta Prawna.
„Dwie trzecie pytanych już widzą pogorszenie obiegu płatności wywołane epidemią. Obserwacje te potwierdzają firmy zajmujące się ubezpieczaniem należności – jak KUKE – i windykatorzy” – informuje dziennik.
Według cytowanego przez gazetę ekonomisty Krajowej Izby Gospodarczej Piotra Soroczyńskiego „utrata przychodów z dnia na dzień to jeden powód, ale psychologia też odgrywa tu rolę”.
„Reakcja, by trzymać płynność u siebie w sytuacji, gdy nie wiadomo, co będzie dalej, jest naturalna” – mówi Soroczyński w czwartkowym DGP.(PAP)
[reklama]