Przedstawione przez przedstawicieli rządu propozycje pomocy dla branży beauty, m.in. salonów fryzjerskich, salonów kosmetycznych i dystrybutorów kosmetyków w salonach, to wynik owocnych negocjacji z przedsiębiorcami – podkreślił założyciel inicjatywy Beauty Razem Michał Łenczyński.
„Dzisiejsza zapowiedź dotycząca poszerzenia tarczy branżowej m.in. o branżę kosmetyczną, to efekt owocnych i intensywnych negocjacji sektora z rządem w ostatnich dniach. Postulowaliśmy m.in. o rozszerzenie kodów PKD o kod 96.02.Z (Fryzjerstwo i pozostałe usługi kosmetyczne), który jest najczęściej stosowany w branży.” – podkreślił Łenczyński.
Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie resortu rozwoju, pracy i technologii tarcza branżowa w przypadku sektora kosmetycznego ma być rozszerzona o kody: 96.02.Z (Fryzjerstwo i pozostałe usługi kosmetyczne) oraz 47.75.Z (Sprzedaż detaliczna kosmetyków i artykułów toaletowych prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach).
Według lidera inicjatywy, zapowiedziana pomoc ulży przedsiębiorcom, choć rząd powinien jak najszybciej odmrozić branżę.
Łenczyński zwrócił jednak uwagę, że wprowadzenie twardego lockdownu obejmującego m.in. salony kosmetyczne, czy fryzjerów nie był potrzebny.
„Wypracowane w zeszłym roku i stosowane do tej pory wytyczne, które pozwalają działać w reżimie sanitarnym są stosowane przez salony w restrykcyjny sposób i okazały się skuteczne. Branża stała się najbezpieczniejszą branżą usługową, więc twardy lockdown w stosunku do naszego sektora nie był uzasadniony. Przedsiębiorcy zgodnie twierdzą, że chcą możliwie najszybciej wrócić do pracy” – dodał Łenczyński.
Beauty Razem to społeczna inicjatywy 50 tys. przedsiębiorców i specjalistów branży beauty. (PAP)
autor: Michał Boroń