Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) ogłosiły w środę, że koronawirus był w minionym roku w tym kraju trzecią najczęstszą przyczyną śmierci w Stanach Zjednoczonych. Wyprzedziły go choroby serca oraz nowotwory.
W pierwszej dziesiątce przyczyn zgonów znalazły się ponadto: obrażenia, udar mózgu, przewlekła choroba dolnych dróg oddechowych, choroba Alzheimera, cukrzyca oraz grypa wraz z zapaleniem płuc.
Listę zamykają choroby nerek. Z pierwszej dziesiątki zniknęły natomiast samobójstwa, wyparte przez Covid-19.
Jak wykazuje raport powstały w oparciu m.in. o badania Krajowego Centrum Statystyk Zdrowia (NCHS), w 2020 roku w USA zmarło łącznie około 3,36 miliona osób. Covid-19 uznano za główną lub jedną z przyczyn 378 tys. zgonów, czyli około 11,3 proc. W rezultacie chorób serca zmarło 690 882 Amerykanów, a z powodu nowotworów 598 932.
Z kolei najnowsze dane Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore wykazują, że od wybuchu epidemii w Ameryce odnotowano łącznie 30 437 755 przypadków zakażenia koronawirusem. Liczba ofiar śmiertelnych sięga 551 747.
Zgodnie z szacunkami NCHS wskaźniki śmiertelności były najwyższe wśród czarnoskórych i rdzennych Amerykanów, rdzennych mieszkańców Alaski, dorosłych w wieku 85 lat i starszych oraz mężczyzn. Raport wskazuje też, że śmiertelność związana z Covid-19 była najwyższa wśród Latynosów.
Stacja CNN zwraca uwagę, że opublikowane statystyki mają charakter tymczasowy i w miarę przekazywania dodatkowych informacji mogą ulec zmianie. Ponieważ badanie przyczyn zgonów jest czasochłonne, ostateczne dane za konkretny rok kalendarzowy są zwykle publikowane około 11 miesięcy po jego zakończeniu.
W pierwszej połowie 2020 roku spadła oczekiwana długość życia w Stanach Zjednoczonych. Przewidywania NCHS wykazują, że Amerykanie będą żyć średnio o cały rok krócej.
Opublikowane w lutym opracowanie NCHS pokazuje, że oczekiwana długość życia w Stanach Zjednoczonych spadła do 77,8 lat, czyli do poziomu z 2006 roku.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)