Edukacja domowa czy edukacja zdalna? Epidemia koronawirusa pokazała, że warto zastanowić się nad przemodelowaniem systemu edukacji, zwłaszcza że w polskim prawie od 11 lat obowiązują przepisy pozwalające na edukację domową uczniów objętych obowiązkiem szkolnym.
Sprawnie działała do 2018 r. w kraju sieć szkół Salomon. Rozwiązania przyjęte przez twórców Salomona, Pawła i Marzenę Zakrzewskich, doskonale sprawdzałyby się w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego.
W związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 od 12 marca 2020 r. w całej Polsce w szkołach i przedszkolach zawieszone zostały stacjonarne zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. Od 25 marca wprowadzono obowiązek prowadzenia edukacji zdalnej.
Według szacunków ekspertów Banku Światowego zawartych w opublikowanym w czerwcu zeszłego roku raporcie, zdalna edukacja powoduje u uczniów takie luki, jakby z całego okresu edukacji wycięto im ponad semestr. Nic więc dziwnego, że zaczyna się prawdziwy boom na edukację domową.
Do tej pory, zgodnie z art. 37 ust. 1 ustawy z 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe, „dyrektor szkoły mógł na wniosek rodziców zezwolić, w drodze decyzji, na spełnianie przez dziecko obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki poza szkołą”. Do wniosku należało dołączyć m.in. właśnie opinię publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Edukacja domowa – ustawowo zwana „edukacją pozaszkolną” – daje szansę i stwarza warunki do naturalnego i samodzielnego uczenia się, z uwzględnieniem indywidualnych możliwości, potrzeb i tempa rozwoju dzieci i młodzieży.
Przed 11 laty w Polsce otworzyły się szeroko drzwi do prawdziwej edukacyjnej rewolucji. W 2009 roku doprowadzone do korzystnych zmian w przepisach i dopuszczono edukację domową oraz nowy rodzaj szkół prywatnych.
Prekursorami działań związanych z edukacją domową już kilka lat wcześniej byli Paweł i Marzena Zakrzewscy, którzy tworzyli kluby edukacji spersonalizowanej i demokratycznej. W 2009 zredagowali i wydali w wielotysięcznym nakładzie obszerną pracę zbiorową pt. „Edukacja domowa w Polsce. Teoria i praktyka”. Placówki Zakrzewskich działały tak w Warszawie, jak i w innych miejscach – również poza Polską.
Paweł i Marzena Zakrzewscy zorganizowali nowatorskie, bezpłatne placówki oświatowe Salomon, które działały w oparciu o kluby edukacji spersonalizowanej i demokratycznej. Powstawały stopniowo od 2009 roku w miarę upowszechniania się w Polsce edukacji domowej.
Szkoły swoim zasięgiem objęły teren całej Polski. Ostatnia taka szkoła została zlikwidowana w roku szkolnym 2018/2019 w województwie lubelskim.
Uczniom oferowały zajęcia w klubach edukacyjnych, dostęp do nowoczesnej platformy e-learningowej, innowacyjny e-tornister, spersonalizowane rodzinne wioski edukacyjne, bon oświatowy, który przyznawany był w formie stypendium przeznaczonego na realizację zajęć pozaszkolnych.
Szkoły Salomon Pawła i Marzeny Zakrzewskich opracowywały i wydawały też m.in. dla swoich uczniów innowacyjne boksy edukacyjne, a dla rodziców poradniki tematyczne. W szczytowym okresie rozwoju Szkoła Salomon zrzeszała ok. 50 tysięcy uczniów.
Jak podkreślali Zakrzewscy, ich placówki cieszyły się świetną opinią, a rodzice mocno angażowali się we współpracę, dzięki której ich dzieci osiągały dobre wyniki w nauce i świetnie zdawały egzaminy państwowe.
W 2013 roku rozpoczęły się bardzo częste kontrole skarbowe Szkoły Salomon. Stołeczny ratusz nakazał zespołowi Szkół Salomon zwrot prawie całości dotacji oświatowej za rok 2013. Placówka próbowała się odwoływać, ale miasto nie uznało argumentów szkoły. Jak podawało wtedy biuro prasowe ratusza, „kontrola, która zakończyła się w ubiegłym roku wskazała na szereg niezgodnych z przepisami oświatowymi wydatków i źle prowadzoną dokumentację”.
W wyniku prowadzonych działań kontrolnych ostatni ośrodek Salomon został zamknięty w roku szkolnym 2018/2019.
Zakrzewscy twierdzili, że dokumentacja była prowadzona zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zwrócili się więc o pomoc m.in. do organizacji pożytku społecznego oraz do parlamentarzystów. Do laski marszałkowskiej wpłynęły interpelacje poselskie w ich sprawie. Np. jedną z nich złożył 29.11.2018 poseł Tomasz Kostuś, który napisał w niej: „Według zgromadzonych informacji Urząd m. st. Warszawy, wszedł w spór prawny z Pawłem i Marzeną Zakrzewskimi, zgodnie z przedstawioną dokumentacją zostały podważone uprawnienia szkół Salomon do pobierania części dotacji oświatowej na uczniów szkoły, którzy realizowali obowiązek szkolny poza placówką. Zgodnie z tym w szkołach Salomon zostały przeprowadzone liczne kontrole, w tym urzędu miasta oraz innych instytucji, które zostały powiadomione o możliwych nieprawidłowościach w pobieraniu dotacji oraz rozliczania się z nich. Według właścicieli szkół takie działania urzędu doprowadziły do wielomiesięcznych kontroli, które bezpośrednio miały wpływ na działanie jednostek a w konsekwencji doprowadziły do ich zamknięcia”.
Następnie poseł Kostuś pytał m.in.: Czy Urząd m. st. Warszawy poprawnie przeprowadził kontrolę w placówkach szkoły oraz czy były uzasadnione przyczyny podjęcia takich działań?; Jakie inne instytucje przeprowadziły kontrolę w szkołach Salomon oraz jakie wydały w tej sprawie decyzje?; Na jakiej podstawie szkoły Salomon zostały wykreślone z listy ewidencji szkół?
W czasie, gdy Zakrzewscy z sukcesami walczą o wolną edukację, oświata w Polsce powoli, ale konsekwentnie się zmienia. Po 11 latach od wejścia w życie nowych przepisów system zdążył się przyzwyczaić do tego, że w Polsce mogą kształcić się uczniowie edukacji domowej. Ewolucja, chociaż opóźniona, powoli dociera do szkół. Placówki prywatne i społeczne konkurują o najlepszych uczniów, a szkoły państwowe poprzez naśladownictwo tych pierwszych powoli zmieniają się na lepsze. Kilkanaście tysięcy uczniów korzysta już z nowoczesnych rozwiązań typu e-tornister, gdzie książki zastąpiono mądrym inteligentnym cyfrowym tornistrem – pioniersko wdrażanym w placówkach Pawła i Marzeny Zakrzewskich kilka lat wcześniej.
Źródło informacji: Media Solution Daniel Fabrykiewicz
11 comments
Rafał
23 lutego, 2021 at 4:30 pm
Dziękujemy Pawłowi i Marzenie Zakrzewskim za pomoc naszej rodzinie. Edukacja domowa !
Slawek
23 lutego, 2021 at 8:40 pm
Interpelacje w sprawie Salomona Pawła i Marzeny Zakrzewskich : https://sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BUUE99&fbclid=IwAR2HDueBvtjmrWYOsG4ftQ-bkK2BIQb6EBnSKTS588dex0-1L3MW-IV2o9U
https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BPKAEA
https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/interpelacja.xsp?typ=INT&nr=14097
Mariola M
23 lutego, 2021 at 9:10 pm
Edukacja domowa zawdzięcza wiele Pawłowi i Marzenie Zakrzewskim . Ich szkoły Salomon były jedyne nie powtarzalne.
Arek
23 lutego, 2021 at 10:32 pm
Wielkie brawa dla wspaniałej rodziny Zakrzewskich
Katarzyna
24 lutego, 2021 at 9:29 pm
Brawa dla cudownej niezłomnej rodziny
Sebastian
24 lutego, 2021 at 10:30 pm
Nauczanie spersonalizowane jest przyszłością
Antek
24 lutego, 2021 at 5:19 pm
Więcej można dowiedzieć się z stron : edukacjaspersonalizowana.com / edukacjadomowawpolsce.pl / szkolysalomon.pl oraz z kanału Youtbube.com/user/szkolysalomon
Katarzyna
24 lutego, 2021 at 9:29 pm
Państwo Zakrzewscy stworzyli cudowny system nauki ,,domowej”. W szkołach państwowych dzieci stresują się i są już tego konsekwencje zdrowotne. Szkoły nie uczą tylko zadają.
Sebastian
24 lutego, 2021 at 10:29 pm
Współczesne szkoły publiczne zadają mnóstwo prac domowych nawet na święta, ferie i wakacje. Nauczyciele zmuszeni są realizować podstawę programową gdyż są za to rozliczani i powstaje horror dla dzieci. Zakrzewscy stworzyli bezstresowe szkoły – brawo
Justyna
1 marca, 2021 at 4:21 pm
Edukacja domowa jest pierwotna wobec innych form nauczania. Zakrzewscy odrestaurowali tę formę kształcenia i uwspółcześnili. Ale myślę, że tak naprawdę to represjonują ich za to że doprowadzili do korzystnych zmian ustawowych w 2009 roku – czyli umożliwili edukację domową szerszej grupie uczniów.
Chyba głównie z tym ma problem pseudoelita 🙂
jola
18 lutego, 2022 at 6:42 pm
popieram Pawła i Marzenę Zakrzewskich – szkoda że każdy wartościowy człowiek ma w naszym kraju pod górę