Przepis Prawa budowlanego przewidujący kary za użytkowanie obiektu w sposób niezgodny z przepisami jest niekonstytucyjny – orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny. Jak wskazał TK regulacja ta jest bowiem zbyt ogólna i nieprecyzyjna.
Zgodnie z art. 91a Prawa budowlanego, którego dotyczył wyrok TK „kto nie spełnia, określonego w art. 61, obowiązku utrzymania obiektu budowlanego w należytym stanie technicznym, użytkuje obiekt w sposób niezgodny z przepisami lub nie zapewnia bezpieczeństwa użytkowania obiektu budowlanego, podlega grzywnie nie mniejszej niż 100 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Wyrok dotyczył tylko części tego przepisu odnoszącej się do „użytkowania obiektu niezgodnie z przepisami”. Sprawę przed TK w 2017 r. zainicjował pytaniem prawnym Sąd Rejonowy w Słupsku. Rozpatrywał on sprawę mężczyzny, który został oskarżony o to, że użytkował obiekt usługowo-handlowy w sposób niezgodny Prawem budowlanym, czyli w tym przypadku bez uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie obiektu oraz bez zawiadomienia Państwowej Straży Pożarnej o zakończeniu jego budowy i zamiarze przystąpienia do jego użytkowania.
Jednak – jak wskazał słupski sąd – przepis jest niejasny i może powodować problemy z prawidłową oceną znamion tego czynu – „zwłaszcza tych, polegających na użytkowaniu obiektu w sposób niezgodny z przepisami”. Po przeprowadzeniu pogłębionej analizy sąd rejonowy zdecydował się zapytać w tej kwestii TK.
Jak wskazał w uzasadnieniu wtorkowego orzeczenia uzasadniający je sędzia TK Jakub Stelina zakwestionowany fragment regulacji „jest przykładem przepisu blankietowego”.
W ocenie TK ustawodawca nie sprecyzował bowiem, jakie przepisy powinny być wzięte pod uwagę podczas interpretacji zawartego zwrotu „użytkuje obiekt w sposób niezgodny z przepisami”. „Nie wskazał, czy chodzi wyłącznie o przepisy związane z bezpieczeństwem użytkowania obiektu określone w prawie budowlanym, czy też o wszystkie przepisy prawa budowlanego, czy też nawet o przepisy związane z użytkowaniem obiektów budowlanych, które wynikają z licznych ustaw” – dodał.
„Co więcej, ustawodawca, posługując się jedynie wyrażeniem +przepisy+, nie określił nawet, czy chodzi o przepisy o mocy ustawy, czy też dopuścił w tym wypadku stosowanie aktów podustawowych” – zaznaczył sędzia Stelina.
Jak zwrócił uwagę wątpliwości te wystąpiły także podczas rozpoznawania sprawy, która legła u podstaw skierowania pytania prawnego.
Sędzia Stelina zaznaczył, że skoro „wyspecjalizowane organy władzy publicznej – sąd i prokurator – stosując prawo nie były w stanie, w drodze wykładni, usunąć wątpliwości związanych z rozumieniem i stosowaniem zwrotu +użytkuje obiekt w sposób niezgodny z przepisami+”, to tym bardziej nie można tego wymagać od obywateli.
TK rozpoznał tę sprawę w składzie pięciu sędziów, któremu przewodniczył sędzia Piotr Pszczółkowski. Orzeczenie zapadło jednogłośnie.(PAP)
autor: Marcin Jabłoński