Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku, w którym mężczyzna został ukarany naganą za przemieszczanie się bez uzasadnionej potrzeby.
Jak poinformowano na stronie RPO, w sprawie tej pan Marek został obwiniony o to, że w kwietniu 2020 r. nie zastosował się do zakazu przemieszczania się; przewoził samochodem dwie osoby. Według policji mężczyzna bez uzasadnienia opuścił miejsce zamieszkania w innym celu niż „zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego”. W konsekwencji sąd rejonowy uznał go za winnego zarzuconego mu wykroczenia i wymierzył karę nagany. Mężczyzna nie złożył sprzeciwu i wyrok uprawomocnił się.
RPO złożył w Sądzie Najwyższym kasację od tego wyroku, w której wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie pana Marka. Rzecznik zarzucił wyrokowi „rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie art. 54 Kodeksu wykroczeń w związku z par. 5 rozporządzenia z 10 kwietnia 2020 r. – poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy czyn przypisany obwinionemu nie wyczerpywał znamion tego wykroczenia”.
Jak przypomniał RPO, wspomniany art. 54 Kk zakłada, że kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany. Z kolei dla odpowiedzialności z tego artykułu przepisy muszą zostać wydane z upoważnienia ustawowego.
Na stronie RPO wskazano, że czyn zakwalifikowany jako wykroczenie odnosi się do rozporządzenia rządu z 10 kwietnia 2020 r., które zakazywało przemieszczania się na obszarze Polski, z kilkoma wyjątkami. Rzecznik zaznaczył przy tym, że żaden z przepisów będących ustawową podstawą wykroczenia nie upoważniał zatem władzy wykonawczej do wprowadzenia powszechnego zakazu przemieszczenia się, ale do czasowego odgraniczenia określonego sposobu przemieszczania się.
„Nie może zatem odpowiadać za wykroczenie z art. 54 Kw osoba, która naruszyła zakaz przemieszczania z rozporządzenia z 10 kwietnia 2020 r. Przedmiotem ochrony art. 54 Kw jest porządek i spokój w miejscach publicznych oraz zasady zachowania się, zawarte w przepisach wydanych z upoważnienia ustawowego. Wydając rozporządzeniem generalny zakaz przemieszczania, przekroczono zatem delegację ustawową, na której podstawie je wydano” – wskazał rzecznik.
RPO podkreślił też, że warunkiem formalnym zgodnego z konstytucją ograniczania praw osobistych jest ograniczanie ich tylko w ustawie. Rzecznik dodał, że wprowadzenie nakazów i zakazów dotyczących podstawowych praw i wolności obywatelskich może nastąpić tylko w przypadku wprowadzenia jednego z trzech stanów nadzwyczajnych, co nie miało miejsca.
Zdaniem RPO wynikający z rozporządzenia zakaz przemieszczania się był niezgodny z art. 52, art. 31 i art. 228 Konstytucji.
Rzecznik zauważył też, że w dacie orzekania przez sąd nie obowiązywało już sporne rozporządzenie, a kolejne rozporządzenie zostało wprowadzone dopiero w końcu maja 2020 r. Dlatego też również z tego powodu wymierzenie kary nie było możliwe” – dodał RPO.(PAP)
autor: Mateusz Mikowski