Wystąpiłem do ministra sprawiedliwości Wielkiej Brytanii z wnioskiem o przekazanie naszego rodaka do Polski, a do ministra zdrowia tego kraju z wnioskiem o ponowne przyłączenie go do aparatury podtrzymującej życie – poinformował w sobotę wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
„Nasz rodak w ciężkim stanie trafił do szpitala w Wielkiej Brytanii. W tej chwili stan zdrowia jego się poprawia, zgodnie z informacjami, które uzyskujemy od rodziny przebywającej zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce” – mówił Warchoł podczas konferencji prasowej o Polaku ze szpitala w Plymouth.
„Moim obowiązkiem jako pełnomocnika rządu ds. praw człowieka jest ochrona zdrowia, życia wszystkich naszych rodaków, zwłaszcza tych, którzy są narażeni na utratę życia, zwłaszcza tych w ciężkiej sytuacji” – podkreślił.
Jak mówił, z tego powodu wystąpił do ministra spraw zagranicznych o przyznanie paszportu dyplomatycznego naszemu rodakowi, żeby wyjąć go spod jurysdykcji sądów brytyjskich i przekazać pod jurysdykcję sądów polskich, zarówno w sprawach karnych, cywilnych, administracyjnych, jak i egzekucyjnych. Wyjaśnił, że dzięki temu to sądy polskie będą decydować o dalszym leczeniu Polaka, a nie sądy brytyjskie. Warchoł podkreślił równocześnie, że paszport dyplomatyczny Polaka został już przesłany do konsula w Londynie.
„Ponadto zawnioskowałem do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o rozpoczęcie procedury przed polskim sądem o wyrażenie zgody przez polski sąd na transport naszego rodaka do naszego kraju” – poinformował Warchoł. Jak dodał, w piątek prokuratura wystąpiła do sądu o taką zgodę, i taką zgodę uzyskała. „W godzinach wieczornych Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie prawomocne i wykonalne od razu o zgodzie na transport naszego rodaka do Polski” – opisywał wiceminister.
„W związku z powyższym, wystąpiłem w dniu dzisiejszym do ministra sprawiedliwości Wielkiej Brytanii z wnioskiem o przekazanie naszego rodaka do Polski, z wnioskiem o rozpoczęcie procedury wdrożenia w życie prawomocnego i wykonalnego orzeczenia naszego sądu wydanego wczoraj” – poinformował. „Ponadto, wystąpiłem do ministra zdrowia Wielkiej Brytanii z wnioskiem o ponowne przyłączenie naszego rodaka do aparatury podtrzymującej życie” – dodał. Wyjaśnił przy tym, że szpital, w którym się on znajduje, jest szpitalem podlegającym rządowi brytyjskiemu.
Wiceminister poinformował także, że transport Polaka jest przygotowany i w ciągu kilku godzin może zostać zrealizowany. „Jedyne, czego potrzebujemy, to zgody Wielkiej Brytanii. Ufam, że taka zgoda zostanie szybko wydana. Moje pisma z dnia dzisiejszego mają temu służyć” – oświadczył wiceminister.
Podkreślił, że „jest to gra o życie naszego rodaka”. „Ufam, że ją wygramy, ufam, że wygra cywilizacja życia nad cywilizacją śmierci. Nie możemy nikogo z naszych rodaków zostawiać samym sobie. W naszej kulturze, wierze, w naszej tradycji leży ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci” – powiedział Warchoł.
Wiceminister proszony podczas konferencji o komentarz do opinii brytyjskiego sądu, iż ewentualna śmieć Polaka w trakcie transportu do kraju byłaby „bardziej uwłaczająca”, niż odłączenie go od aparatury, podkreślił, że poziom ochrony życia w Polsce i Wielkiej Brytanii jest różny.
„Nie możemy zgodzić się z takim podejściem do życia, nie możemy zgodzić się z ignorancją dla osób cierpiących, chorych. Nie ma zgody na cywilizację śmierci. Musimy pryncypialnie bronić cywilizacji życia” – mówił. „Sądy nie mogą decydować o niczyim życiu czy śmierci” – dodał.
Wskazał także, że polscy lekarze i eksperci są gotowi zaopiekować się naszym rodakiem. „Klinika +Budzik+ jest gotowa go przyjąć, o czym dziś zapewnił również pan wiceminister zdrowia Waldemar Kraska” – przekazał.
Chodzi o mężczyznę w średnim wieku, od kilkunastu lat mieszkającego w Anglii, który doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut, w wyniku czego, według szpitala, doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. W związku z tym szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie, na co zgodziły się mieszkający w Anglii żona i dzieci mężczyzny. Przeciwne są temu jednak mieszkające w Polsce matka i siostra, a także mieszkające w Anglii druga siostra mężczyzny i jego siostrzenica.
W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratora orzekł o zabezpieczeniu postępowania poprzez wyrażenie zgody na przetransportowanie mężczyzny na terytorium Polski. Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła wniosek o całkowite ubezwłasnowolnienie Polaka w śpiączce.(PAP)
Autorki: Daria Kania, Karolina Kropiwiec, Małgorzata Werner-Woś
4 comments
zdzicho
24 stycznia, 2021 at 9:52 am
Zatrzymanie akcji serca na 45 minut a organizm wciąż żyje? To tak, jakby wysiadła pompa paliwowa w boeningu ale samolot wciąż leciał. Kto mierzył ten czas, jego pazerna żona?
Czy w sprawie takich decyzji badane są ew. motywy?
zdzicho
25 stycznia, 2021 at 2:26 pm
A on jeszcze żyje?
No to wg standardów angielskich należy chyba go dobić, c’nie!?
I pomyśleć, że Sejm miał uchwalić „cuś” w sprawie NAWALNEGO, poruszył Komisję Praw Człowieka ONZ, a w sprawie schorowanego Polaka w Anglii stwierdza, że jak taki cwany i nie zdycha, to niech się sam nakarmi!
zdzicho
25 stycznia, 2021 at 10:51 pm
Wystąpił i spokojnie czeka aż facet nogi wyciągnie. Od tygodnia kona, kona i skonać nie chce!
A jak długo Ziobro może ściemniać, że coś robi, no jak długo!?
zdzicho
26 stycznia, 2021 at 3:49 pm
„Stan Polaka znacznie się pogorszył. Dramatyczna walka o życie pana Sławomira” – https://www.tysol.pl/a60326-Ordo-Iuris-Stan-Polaka-znacznie-sie-pogorszyl-Dramatyczna-walka-o-zycie-hellip.
A co na to KK i Watykan? Aborcja jest zła, mordowanie chrześcijan np. w Etiopii jest złe, a mordowanie z premedytacją w taki sam sposób jak św. Maksymiliana Kolbe w Auschwitz jest usprawiedliwione!?
CZYM?
Warto by wiedzieć, bo nieznaczna modyfikacja tych argumentów może pozwolić na ulżenie cierpieniom np. Benedykta czy Franciszka.