Musimy liczyć się z trzecią falą pandemii. Przygotowujemy się do tego, wprowadzając kolejne ograniczenia, które mają tę falę uczynić jak najmniej niebezpieczną – mówił w niedzielę w programie „Fakty po Fakty” szef kancelarii premiera, pełnomocnik rządu do spraw szczepień na COVID-19 Michał Dworczyk.
O powody wprowadzenia kolejnych restrykcji pytany był w TVN24 szef kancelarii premiera, pełnomocnik rządu do spraw szczepień na COVID-19 Michał Dworczyk. – Zgodnie z prognozami musimy liczyć się z trzecią falą pandemii – powiedział gość „Faktów po Faktach”.
– Podobnie jak inne kraje przygotowujemy się do tego, wprowadzając kolejne ograniczenia, które mają zablokować transmisję wirusa. Które mają uczynić trzecią falę jak najmniej niebezpieczną, a wielu ekspertów mówi, że ta fala może być najbardziej dolegliwa – zaznaczył.
Przyznał, że obostrzenia „są uciążliwe praktycznie dla wszystkich Polaków”. – Miejmy nadzieję, że to ostatni zbiorowy wysiłek, który musimy podjąć, by nie doszło do tej potężnej trzeciej fali – powiedział.
Dworczyk powiedział, że obostrzenia, które wejdą w życie 28 grudnia, mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa, ale też odciążenie personelu medycznego, by ten „mógł skupić się na akcji szczepień”.