Tłum protestujących z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i Strajku Przedsiębiorców po godz.14 w niedzielę dotarł na warszawski Żoliborz. Przy ul. Mickiewicza ustawił się kordon policji, który uniemożliwia manifestującym dalsze przejście przed dom wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
„Wielokrotnie informowaliśmy, że tego typu zachowania nie będą akceptowane i w takich sytuacjach protestujący muszą się liczyć ze zdecydowanym działaniem policji” – dodał w rozmowie z PAP rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak.
Uczestnicy protestu skandują: „Je**ać PiS, „Jarek wypad z Unii, my zostajemy”. Trzymają też transparenty: „Polska to my” oraz flagi Unii Europejskiej, flagi Polski i tęczowe. Z głośników leci utwór „Mury” Jacka Kaczmarskiego. Niektórzy manifestujący odpalili race.
W proteście uczestniczy m.in. kandydat na prezydenta w ostatnich wyborach, a także lider Strajku Przedsiębiorców Paweł Tanajno.
Protest rozpoczął się w niedzielę po godz. 12 na Rondzie Dmowskiego. Protestujący wyruszyli stamtąd w kierunku Żoliborza. Na różnych odcinkach trasy policja ustawiała blokady, które protestujący omijali bocznymi ulicami. Wcześniej Stołeczna policja przypominała na Twitterze, że zgromadzenie odbywa się nielegalnie. Jak informował Marczak, wylegitymowano już pierwsze osoby. „W związku z naruszeniem prawa kierowane będą wnioski o ukaranie do sądu, jak również nakładane są mandaty karne” – przekazał.(PAP)
autorzy: Karolina Kropiwiec, Bartłomiej Figaj, Wojciech Kamiński