Nigdy nie miałem ochoty opuszczać Koalicji Polskiej – podkreślił w czwartek w TVN24 lider Kukiz’15 Paweł Kukiz. Zaznaczył, że zaskoczyła go forma rozstania zastosowana przez PSL. Zostałem poinformowany, że decyzją Rady Nadzorczej PSL zostaliśmy relegowani z klubu parlamentarnego KP” – oświadczył.
„Nie miałem możliwości zaobserwowania, czy środowisko konserwatystów Marka Biernackiego również jest za relegowaniem Kukiz’15 z klubu KP, ponieważ nie odbyło się żadne głosowanie. Była tylko informacja, że to Rada Naczelna PSL” – mówił Kukiz.
Pytany, czy uważa zatem, że PSL nie miało prawa relegować jego ugrupowania z Koalicji Polskiej, odparł, że powinno się to odbyć w ramach głosowania wszystkich koalicjantów.
Kukiz zaznaczył, że nigdy nie opowiadał się za polexitem, czy jako wróg Unii Europejskiej. „Są różne drogi prowadzące do tej Unii, różna ocena udziału Polski w Unii. Uważam, że Polska zasługuje na równe traktowanie i tyle” – podkreślał. Zaznaczył, że poparłby uchwałę autorstwa każdego z ugrupowań, dotyczącą niełączenia budżetu wspólnoty z – jak powiedział – „bliżej nieokreśloną praworządnością”.
W czwartek podczas klubu Koalicji Polskiej Paweł Kukiz i jego posłowie zostali poinformowani, że decyzją Rady Naczelnej PSL zakończono z nimi współpracę. Jak tłumaczył to podczas konferencji prasowej prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, „racją stanu dla PSL jest silna obecność Polski w Unii Europejskiej, gwarantująca bezpieczeństwo i rozwój, gwarantująca fundusze na wyjście z kryzysu covidowego”, a ostatnie dni pokazały, że różnice w tej sprawie pomiędzy PSL a Kukiz’15 są zbyt daleko idące, by można było kontynuować współpracę.
Klub Koalicji Polskiej po odejściu Kukiza będzie się nazywał Koalicja Polska PSL-UED-Konserwatyści. (PAP)
autor: Monika Zdziera