Fotoreporterka „Gazety Wyborczej” Agata Grzybowska została zwolniona po przesłuchaniu. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że postawiono jej zarzut. Miała podczas protestu pod MEN-em naruszyć nietykalność policjanta, kopiąc go.
Przed komendą na ul. Wilczej trwa jednak nadal demonstracja solidarnościowa. Ma tam być jeszcze jedna osoba. Zebrani skandują: „Faszyści policja, jedna koalicja”, „Zdejmij mundur, przeproś matkę”, „Uwolnić zatrzymanych”. Teraz demonstranci domagają się uwolnienia drugiej zatrzymanej, która ma być w komendzie.
Wcześniej pod MEN odbył się protest pod hasłem „Wolna aborcja i wolna edukacja!”. Doszło tam do zatrzymań. Jak wyjaśniła policja, osoby, które podczas legitymowania odmówiły podania swoich danych, były przewożone do jednostek policji w celu weryfikacji ich tożsamości oraz wykonania niezbędnych czynności w związku z popełnionym wykroczeniem.
„Jedna osoba została zatrzymana za naruszenie nietykalności policjanta” – przekazała policja. Pytany o to zatrzymanie rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak, powiedział PAP, że „osoba, która została zatrzymana w związku z naruszeniem nietykalności, to fotoreporterka”. Chodziło o fotoreporterkę „Gazety Wyborczej” Agatę Grzybowską, która została zwolniona po przesłuchaniu.
Fotoreporterka nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Jeden z jej współpracowników powiedział, że Grzybowska jest profesjonalistką, która zna przepisy, pracowała w warunkach konfliktów i nie byłaby w stanie naruszyć nietykalności policjantów.
Według zgromadzonych druga z osób zatrzymanych na komendzie nie została jeszcze przesłuchana, gdyż czeka na pełnomocnika. (PAP)
Autorzy: Natalia Kamińska, Agnieszka Ziemska, Bartłomiej Figaj