Simon: Musimy pomyśleć o obowiązku szczepień przeciwko COVID-19

Karol Kwiatkowski20 listopada, 202023 min

Czy szczepionka na koronawirusa ma być aplikowana obowiązkowo czy tylko dobrowolnie? To problem, z którym będzie się musiała zmierzyć służba zdrowia, a przede wszystkim rząd – pisze w piątek „Rzeczpospolita”.

Gazeta informuje, że jeszcze w tym tygodniu mają być znane wyniki badań bezpieczeństwa szczepionki Pfizera i BioNTech i dodaje, że w poniedziałek amerykański koncern Moderna poinformował, że opracowywana przez niego szczepionka uzyskała w badaniach blisko 95-proc. skuteczność.

„Nic dziwnego, że przybywa pytań o ewentualny przymus szczepień i o to, kto miałby płacić za możliwe powikłania” – pisze „Rz”.

„Kiedy ponad połowa Polaków deklaruje, że się nie zaszczepi, musimy pomyśleć o wprowadzeniu obowiązku szczepienia” – mówi cytowany przez „Rz” specjalista chorób zakaźnych prof. Krzysztof Simon, nawiązując do badań Ipsos dla Światowego Forum Ekonomicznego.

Jak jednak zaznacza „Rz”, wprowadzenie takiego obowiązku nie jest oczywiste. „Konstytucja i prawo unijne ustanawiają standard, że na leczenie zainteresowany musi się zgodzić. Ważne są też względy praktyczne. Państwo nie jest w stanie przeprowadzić takiej operacji, wiele osób będzie rozpaczliwie próbować uchylić się od tego obowiązku. Służba zdrowia tego nie wytrzyma” – zauważa natomiast prof. Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego.

Innego zdania – jak wskazuje dziennik – jest były wiceminister zdrowia, lekarz epidemiolog prof. Marcin Czech. „Mamy obowiązkowe szczepienia dzieci, a w obliczu zagrożenia epidemicznego zobligowałbym do szczepień również osoby pełnoletnie. Wobec niepełnej wiedzy społeczeństwa o Covid-19 moglibyśmy rozważyć bardziej rygorystyczne podejście” – zaznacza.(PAP)

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

2 comments

  • Marcin

    20 listopada, 2020 at 10:44 am

    Ciekaw jestem ilu pracowników służby zdrowia podda sie szczepieniom?
    Bo jeśli tyle co na grypę to bedzie mierny przykład do naśladowania.
    Lekarze wiedzą co „w trawie piszczy” w kwestii szczepień i nie pchają się do nich.
    Może dr.Simon niech trochę ostudzi emocję emocje nim targające…
    Wykreował się na Goebelsa pandemii.

    • Piotr

      20 listopada, 2020 at 1:58 pm

      Żaden . A jeśli już to po znajomosci wstrzyknie sobie neutralna sól fizjologiczna a fiolka ze szczepionką firmy zamieszanej kiedyś w afery w USA powędruje do kosza. Zanotowano zaszczepiony.

Leave a Reply

Koszyk