„Wyrażamy głęboki niepokój w związku z rozwojem sytuacji w Kraju. (…) Zaostrzenie przepisów aborcyjnych wywołało sprzeciw obywateli i masowe protesty uliczne. Dalsza eskalacja działań, podsycanie i nieodpowiedzialne zachowania polityków doprowadzi do tragicznych i nieodwracalnych konsekwencji” – piszą generałowie i admirałowie w stanie spoczynku w specjalnym apelu, którego treść została przekazana Onetowi.
– Identyfikuję się ze wszystkim, co jest napisane w tym liście. Przede wszystkim jest to bardzo wytonowany apel. Uważam, że osoba na takim stanowisku jak ja powinna reagować w takim momencie. To głos rozsądku osób, które przez lata służyły ojczyźnie – mówi Onetowi gen. bryg. w st. spocz. Dariusz Łuczak, jeden z podpisanych pod apelem.
– Ten apel odnosi się do różnych stron życia społecznego, nie tylko do polityków, ponieważ w tak niespokojnym czasie wszystkim nam jest potrzebny spokój i rozsądek – dodaje Łuczak.
Sławomir Cenckiewicz, historyk, tak skomentował ten apel: „Ale ekipa! WSIarze, esbecy, milicjanci i strażacy, w tym kursanci GRU i ci co brali udział w operacji wyprowadzenia akt Bolka (Czempiński, Fonfara i Elas). No i planista stanu wojennego Puchała! Super wiadomość!”.
Ale ekipa! WSIarze, esbecy, milicjanci i strażacy, w tym kursanci GRU i ci co brali udział w operacji wyprowadzenia akt Bolka (Czempiński, Fonfara i Elas).
No i planista stanu wojennego Puchała!
Super wiadomość!
https://t.co/yo4yjqWXvJ— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) November 1, 2020
Poniżej pełna treść apelu
My, generałowie i admirałowie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej, służb specjalnych wyrażamy głęboki niepokój w związku z rozwojem sytuacji w Kraju.
W czasie rozwijającej się pandemii, groźby niewydolności służby zdrowia i kryzysu gospodarczego wprowadzane są rozwiązania skutkujące ogromnym niezadowoleniem społecznym. Zaostrzenie przepisów aborcyjnych wywołało sprzeciw obywateli i masowe protesty uliczne.
Dalsza eskalacja działań, podsycanie i nieodpowiedzialne zachowania polityków doprowadzi do tragicznych i nieodwracalnych konsekwencji.
Czasami nadmiar emocji, niekontrolowany rozwój wydarzeń może skutkować rozlewem krwi.
Obawiamy się sytuacji, w której ponownie na ulicach polskich miast może dojść do użycia siły i niepotrzebnych ofiar.
Mamy prawo, aby przestrzec przed tragicznymi konsekwencjami gdyż nie chcemy aby taka sytuacja powtórzyła się kiedykolwiek w Polsce.
Apelujemy:
- do rządzących, posłów i senatorów, aby uwzględnili wolę większości społeczeństwa i doprowadzili do zmiany nieakceptowanych rozwiązań,
- do policjantek, policjantów, żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych, aby działali zawsze zgodnie z prawem, pamiętając, że służą społeczeństwu. Niech słowa przysięgi żołnierskiej i rot ślubowań, które składaliśmy – „ …ślubuję służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia…” towarzyszą we wszelkich Waszych działaniach,
- do organizatorów i uczestników protestów o powstrzymanie się od wszelkich aktów przemocy, w tym niszczenia mienia, zabytków i obiektów kultu religijnego. Nie atakujcie policjantów, żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb mundurowych – oni nie są waszymi wrogami. Nie prowokujcie i nie dajcie się sprowokować a dobro zawsze zwycięża,
- do autorytetów politycznych, moralnych i społecznych o odważną obronę wartości nadrzędnych i przekonywanie decydentów, aby niezwłocznie przystąpili do rozmów ze wszystkimi stronami konfliktu i do wypracowania kompromisu, który uspokoi nastroje społeczne. Należy przyjąć rozwiązania akceptowane przez zdecydowaną większość społeczeństwa, chroniąc je przed dramatyzmem pandemii.