Nie mamy jasnych deklaracji, ale będziemy pracować z większością senacką i żądać całkowitego odrzucenia nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt – oświadczył prezes Fundacji Agrounia Michał Kołodziejczak po spotkaniu delegacji protestujących rolników z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
Po godz. 13, rozpoczęło się zorganizowane na prośbę organizacji rolniczych spotkanie marszałka Senatu z delacją protestujących – prezesem Fundacji Agrounia Michałem Kołodziejczakiem, przewodniczącym Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomirem Izdebskim oraz prezesem Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktorem Szmulewiczem.
„Nie mamy żadnych jasnych deklaracji. Będziemy bardzo mocno pracować z większością senacką, która jak widać ma dobre chęci i będziemy żądać, tak jak teraz tego żądamy, całkowitego odrzucenia tej szkodliwej ustawy” – oświadczył Kołodziejczak po zakończeniu spotkaniu.
W rozmowie z dziennikarzami dodał, że jest „pełen nadziei, pomimo tego wszystkiego co się mówi na temat Senatu, Koalicji Obywatelskiej”. „I jestem przekonany, że uda nam się w tej kwestii dogadać i rolnicy będą mieli poparcie” – zaznaczył.
Pytany, czy można przez to rozumieć, że marszałek Grodzki zadeklarował poparcie przez Koalicję Obywatelską wniosku o odrzucenie nowelizacji ustawy w całości, co wydaje się mało prawdopodobne, Kołodziejczak odparł: „Marszałek nie zadeklarował (tego) jeszcze, ale będziemy pracowali, żeby tak zrobił”.
Gdy dziennikarze dopytywali, co delegacja protestujących rolników ustaliła z marszałkiem Senatu, Kołodziejczak odparł: „Usłyszeliśmy dobre chęci, wiemy że musimy jeszcze wiele tematów przegadać, musimy przekonać marszałka Grodzkiego, by senatorowie Koalicji Obywatelskiej mieli odwagę całkowicie tę ustawy odrzucić”.
Lider Agrounii przekonywał, że „brakowało takich spotkań”. „Przez bardzo długi czas Prawo i Sprawiedliwość budowało monopol na kontakt z rolnikami i wiemy, że tego kontaktu brakuje ze strony opozycji, który będziemy teraz też chcieli budować” – zadeklarował.
Kołodziejczak relacjonował, że marszałek Grodzki „wykazał duże zainteresowanie tematem”. „Wskazaliśmy na wiele aspektów, na które oni wcześniej pewnie nie zwracali uwagi, i jesteśmy pełni nadziei, że uda się ten temat dowieść dobrze do końca”.
Pytany, kiedy takie negocjacje miałyby się toczyć, skoro głosowanie w Senacie zaplanowane jest na wtorek, Kołodziejczak odparł: „Nie mamy takiej informacji”.
Na uwagę, że liczy na przekonanie senatorów KO, a nie wspomina o „buntownikach” z PiS w senackiej komisji rolnictwa, którzy w poniedziałek poparli wniosek o odrzucenie ustawy w całości, lider Agrounii odparł: „Rozmawiamy z różnymi senatorami, z różnymi politykami, którzy mają wpływ na to, aby ta ustawa była w całości odrzucona”. Jak podkreślił w rozmowie, „nie będzie żadnych ustępstw z naszej strony”.
Kołodziejczak zapowiedział też eskalację protestów. „Będzie paraliż w kraju i będzie paraliż komunikacyjny w stolicy. Jak to będzie dokładnie wyglądało, ustalimy wspólnie z kolegami z innych organizacji. Mamy już wstępne plany” – zapowiedział.
Wicedyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Anna Godzwon powiedziała PAP, że podczas godzinnego spotkania z przedstawicielami protestujących rolników, marszałek Senatu wysłuchał ich postulatów oraz poinformował o przebiegu prac nad tą ustawą w Senacie. „Marszałek ocenił, że była to bardzo dobra rozmowa” – podkreśliła Godzwon. (PAP)
Autor: Mieczysław Rudy