Nie sądzę, żeby przyspieszone wybory, to było to, co w tej chwili jest Polsce potrzebne, ale zachowujemy w tej sprawie spokój – powiedział dziennikarzom w Sejmie lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Terlecki informował, że każdemu członkowi klubu PiS, który zagłosuje niezgodnie z rekomendacją klubu ws. ustawy o ochronie zwierząt będą groziły konsekwencje, łącznie z zawieszeniem w prawach członka partii. Szef klubu PiS dodał, że jeśli „sytuacja do tego zmusi” rekonstrukcja rządu nastąpi bez uzgodnień z Solidarną Polską i Porozumieniem. Wykluczył opcję rządu mniejszościowego.
„Jeżeli zajdzie taka sytuacja, to pójdziemy na wybory, oczywiście sami” – dodał Terlecki.
Gowin pytany, czy jest to groźba, nie chciał komentować tej wypowiedzi szefa klubu PiS. „Nie sądzę, żeby przyspieszone wybory, to było to, co w tej chwili jest Polsce potrzebne, ale zachowujemy w tej sprawie spokój” – powiedział lider Porozumienia. „Jesteśmy przeciw zakazowi uboju rytualnego” – zadeklarował.(PAP)
autor: Mateusz Roszak