Rzadko się zdarza, żeby pod jedną interpelacją znalazły się podpisy posłów od prawa do lewa. Tym razem tak było. Pod interpelacją posła Grzegorza Brauna (Konfederacja) podpisali się m.in. Paweł Kowal i Katarzyna Lubnauer. Kwestia dotyka dwóch milionów polskich cukrzyków, którzy zażywają prawdopodobnie zanieczyszczoną – rakotwórczą – metforminę. Rząd wie o tym co najmniej od grudnia ubiegłego roku. Posłowie chcą wiedzieć, co dalej? Czy polscy pacjenci są bezpieczni?
Interpelacja nr 11224 dotyczy zanieczyszczonej metforminy. Pisaliśmy o tym kilkukrotnie. Minister Zdrowia nie odpowiadał na nasze pytania, teraz na interpelację podpisaną przez kilkoro posłów będzie musiał odpowiedzieć.
W treści interpelacji czytamy m.in.: „W grudniu ubiegłego roku w całej Europie rozlała się panika. W metforminie, leku używanym przez dwa miliony polskich cukrzyków, odkryto skażenie N-nitrozodimetyloaminą (NDMA). Jest to substancja, którą wstrzykuje się szczurom, żeby przyspieszyć u nich postęp choroby nowotworowej. W niewielkich ilościach NDMA jest obecna również w żywności – głównie w mięsie i serach. To substancja silnie toksyczna dla wątroby, z ogromnym prawdopodobieństwem kancerogenna. W pierwszych dniach grudnia minister wydał komunikat, w którym czytamy, że „w przypadku uzyskania potwierdzonych informacji o zanieczyszczeniach występujących w konkretnych partiach leków Główny Inspektor Farmaceutyczny niezwłocznie wyda decyzję o wycofaniu ich z obrotu”. Sprawę szczegółowo opisało wiele redakcji, między innymi Dziennik Gazeta Prawna i portal Nasza Polska. Od początku grudnia do dzisiaj metformina jest w obrocie. Dwa miliony Polaków przyjmują ten lek, który może doprowadzić do rozwoju lub przyspieszenia choroby nowotworowej. Przez cały grudzień minister Łukasz Szumowski blokował przeprowadzenie własnych, polskich badań zawartości metforminy w kierunku ewentualnego zanieczyszczenia NDMA. Jak się nieoficjalnie dowiedziała redakcja portalu NaszaPolska.pl co najmniej dwie państwowe instytucje były wówczas w stanie przeprowadzić takie badanie w ciągu maksymalnie 48 godzin. Minister mówił, że „jeżeli dowiemy się, że normy są przekroczone na tyle, że stwarzają zagrożenie, to lek zostanie wycofany. W tym momencie nie ma informacji, przez które trzeba by ten lek wycofać”. Tyle tylko, że opinia publiczna nigdy nie poznała wyników tych badań. Mało tego: oficjalnie ministerstwo nigdy nie przyznało, że w ogóle takie badania zleciło”.
W całej Europie wycofano już kilkadziesiąt leków zanieczyszczonych nitrozoaminami, głównie NDMA. Wśród nich były tak popularne również w Polsce leki jak Riflux, Ranigast, Ranic czy Solvertyl. Wszystkie one miały dwie cechy wspólne: substancję czynną (ranitydynę) i… N-nitrozodimetylenoaminę (NDMA). Inną substancją czynną, w której odkryto zanieczyszczenie był pioglitazon. Wcześniej zanieczyszczenie dotykało głównie sartany – walsartan zanieczyszczony nitrozoaminą (tym razem N-nitrozodietyloaminą, NDEA) został wykryty w w lekach, do produkcji których użyto walsartan z indyjskich laboratoriów Mylan. Walsartan – używany w leczeniu nadciśnienia tętniczego, niedawnego zawału serca i niewydolności serca – został zabroniony w całej Europie. To pokazuje, że sprawa jest bardzo poważna. Tym bardziej, że w Polsce metforminę regularnie zażywa nawet dwa miliony osób.
Proszę więc Pana Ministra o konkretną odpowiedź na poniższe pytania:
1. Czy zostały przeprowadzone w Polsce badania składu metforminy?
2. Jaka instytucja te badania przeprowadziła?
3. Jakie były wyniki tych badań? Poproszę kopię dokumentu.
4. Czy polscy cukrzycy mogą bezpiecznie zażywać metforminę?
5. Czy zostały poczynione starania, by ten tak kluczowy dla bezpieczeństwa farmaceutycznego kraju lek mógł być od podstaw produkowany w kraju i pod nadzorem krajowych służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo produkcji leków?
Interpelację posła Grzegorza Brauna podpisali również: Konrad Berkowicz, Artur Dziambor, Monika Wielichowska, Paweł Kowal i Katarzyna Lubnauer. Do tematu wrócimy, kiedy tylko minister zdrowia udzieli posłom odpowiedzi.