Liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się o 5377, czyli o 11,5 proc. – poinformował w środę wieczorem brytyjski rząd. To efekt dokonanej zmiany metodologii w liczeniu zgonów w Anglii.
W ten sposób całkowita liczba zgonów w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się z 46 706 do 41 329, zaś w Anglii – z 42 072 do 36 695. Tym samym Wielka Brytania spadła w światowym bilansie z czwartego na piąte miejsce – za USA, Brazylią, Meksykiem i Indiami – co jednak i tak by się wkrótce stało bez rewizji, bo w Indiach liczba zgonów rośnie znacznie szybciej. Wielka Brytania nadal natomiast pozostaje krajem z największą liczbą zgonów w Europie.
„Sposób, w jaki liczyliśmy w Anglii zgony u ludzi z Covid-19 został początkowo wybrany, aby uniknąć niedoszacowania zgonów spowodowanych przez wirusa we wczesnych stadiach pandemii. Nasza analiza długoterminowego wpływu infekcji pozwala nam teraz przejść na nowe metody” – oświadczył John Newton z rządowej agencji Public Health England.
Przegląd metodologii liczenia zgonów zarządził w połowie lipca minister zdrowia Matt Hancock w reakcji na wezwanie naukowców z Uniwersytetu w Oxfordzie. Zwracali oni uwagę, że odmienne sposoby w różnych częściach kraju utrudniają ocenianie rozmiaru epidemii, w szczególności zaś wprowadzająca w błąd była sytuacja, gdy w Anglii do ofiar Covid-19 zaliczano np. osobę, która miała koronawirusa i go zwalczyła, ale kilka miesięcy później zginęła w wypadku samochodowym.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)