Trzaskowski: jestem gotów do budowania ruchu obywatelskiego

Karol Kwiatkowski18 lipca, 20204 min

Jestem gotów do budowania ruchu obywatelskiego; to oferta dla tych, którzy nie chcą mieć legitymacji partyjnej – mówi w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” kontrkandydat Andrzeja Dudy w zakończonych wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski, pytany o to, czego jego zdaniem zabrakło do wyborczego zwycięstwa ocenił, że „pewnie czasu, by uspokoić wyborców PiS, że kłamstwa telewizji publicznej nie mają pokrycia w rzeczywistości”. Na pytanie, czy coś by zmienił lub czy by „przekroczył jakieś granice”, zaprzeczył. „Dlatego jestem spokojny, bo sądzę, że zrobiliśmy maksimum. Udało się zbudować obywatelską kampanię, obudzić 10 mln Polek i Polaków, dać nadzieję, zainteresować młodych ludzi” – podkreślił polityk. Dodał, że „niektórzy szukają dziury w całym”, ale on nie znalazł żadnego argumentu, który by go do tego przekonał.

B. kandydat na prezydenta ocenił, że najtrudniejszy do pokonania u Andrzeja Dudy był „walec państwa, cały rząd zaangażowany, propaganda TVP, miliardy na kampanię prezydenta”. Według Trzaskowskiego to wszystko złożyło się na „nierówne pole walki”.

Pytany o to, czy jego żona Małgorzata będzie chciała być aktywna w życiu publicznym, Trzaskowski powiedział, że ona „myśli, by się zaangażować, bo zobaczyła, że potrzebny jest ktoś, kto weźmie na siebie odpowiedzialność za prawa kobiet”. Podkreślił, że nie chodzi tu o wejście do polityki.

Padło także pytanie o koszty kampanii kandydata KO. „Limit, około 9 mln zł, o ile pamiętam” – powiedział Trzaskowski.

Pytany o propozycję spotkania, która padła ze strony Andrzeja Dudy, Trzaskowski podkreślił, że będzie się widział z prezydentem 31 lipca w Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie spotkają się z powstańcami. Wyraził ciekawość, jakie refleksje po zakończonej kampanii wyborczej ma prezydent; jak dodał, chciałby zapytać głowę państwa, „czy jest szansa, że opowie się po stronie racji stanu, gdy PiS zacznie niszczyć samorządność”.

Trzaskowski podkreślił, że Warszawą „nie da się rządzić na pół etatu, ale jest gotów do budowania ruchu obywatelskiego”. Jak zaznaczył, to oferta dla tych, którzy nie chcą mieć legitymacji partyjnej. Dodał, że nie zamierza „koronować samego siebie na przywódcę opozycji, tylko ciężko pracować”. Dodał, że „będzie sekundował” liderowi PO Borysowi Budce „w całkowitej przebudowie PO”, ale też „zrobi, co tylko możliwe, by integrować stronę demokratyczną”. (PAP)

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk