– Czy Unia będzie się z nami solidaryzować? Może chcą, żebyśmy padli, bo jesteśmy konkurencją – powiedział Adam Walterowicz w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
Minister Kowalczyk powiedział, że chcą eksportować milion ton zboża miesięcznie.
– Przy pomocy UE, to są w stanie, jako Polacy nie damy sobie z tym rady. Czy Unia będzie się z nami solidaryzować? Może chcą, żebyśmy padli, bo jesteśmy konkurencją – powiedział Adam Walterowicz szef Wojewódzkiego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych w Szczecinie, w popołudniowym Gościu Radia ZET u Beaty Lubeckiej.
Jaki jest scenariusz na najbliższe dni?
– Dzisiaj spotkaliśmy się z dyr. generalnym KOWR-u. Przyznał, że niektóre zarządzenia były błędne. Na przykładzie tego spotkania można powiedzieć, że można się dogadać. Myślę, że i w zielonym miasteczku też dojdzie do porozumienia. Jeżeli się nic nie zmieni, to komornicy nam zamkną te gospodarstwa – stwierdził gość Beaty Lubeckiej, dodając: – Dla mnie jest to nielogiczne. My informowaliśmy rząd, okazało się, że to co mówiliśmy rok temu było prawdą. Jeżeli na Ukrainie można zboże kupić 100 zł. taniej, to wiadomo, że ode mnie nikt nie kupi.
„My nie protestujemy przeciwko Ukrainie”
Czy rolnicy planują protesty podczas wizyty prezydenta Zełenskiego?
– My nie protestujemy przeciwko Ukrainie. Ja się zastanawiam, dlaczego tak bez głowy otwarto granicę? Czy chodzi o potężne firmy z kapitałem europejskim?
„Ten bufor musi kosztować”
– Pan powiedział, że to porozumienie z ministrem rolnictwa to tylko kartka.
– Żadna to dla nas przyjemność jeździć po Szczecinie i utrudniać ludziom życie. Jeżeli będą takie rozporządzenia, żeby pomogły nam przetrwać tą trudną sytuację. Dziś to jest wszystko na wariackich papierach robione. Dziś jedno kosztuje tyle, jutro tyle. My chcemy taki bufor, czyli taką tarczę, która umożliwi nam przetrwanie tego.
Na czym ten bufor miałby polegać?
– Niestety to musi kosztować. Ja nie chcę żadnych dopłat. Chcę, żeby wyrównali i umożliwili nam produkowanie żywności. Rachunek wpływów, kosztów i dochodów musi się zgadzać. Te problemy związane są z winą rządu i Unii Europejskiej. Od maja zeszłego roku towary rolne z Ukrainy są objęte zerową stawka celną. Nie jesteśmy pewni, czy to jest tylko ukraińskie zboże.
Cała rozmowa na radiozet.pl