– Jakieś szukanie chorych alternatyw dla naszej żywności. Naszą produkcję będziemy kończyć i wyrzucać, a będziemy działać na rzecz firm, które inwestują w robaki – mówi Gość Radia ZET Michał Kołodziejczak, pytany w internetowej części programu o mąkę z owadów i unijne zezwolenie.
Rolnicy staną się przez to niepotrzebni? – Boję się tego u uważam, że tego powinno bać się całe społeczeństwo. To zapychanie nas w zaułek śmierci – ocenia prezes AgroUnii. Jego zdaniem chodzi tylko o to, by ktoś na tym zarobił. – Nikt nie broni tego, co my zainwestowaliśmy, co my zrobiliśmy i jakie bezpieczeństwo żywnościowe zbudowaliśmy – uważa gość Bogdana Rymanowskiego.
„Każdego roku wyrzucamy dużą część produktów, bo nie ma ich komu sprzedać”
– Jaki przychód można uzyskać z 10 hektarów uprawy ziemniaków? – pyta słuchacz.
– Zbyt mały. W ciągu 15 lat w Polsce zniknęło 70 proc. upraw ziemniaków. Jesteśmy jedynym krajem w UE, gdzie jest rzekomo wolny handel, wolny rynek, a nie możemy eksportować ziemniaków do Niemiec, Holandii czy Czech – odpowiada Michał Kołodziejczak. Dodaje, że dziś ziemniaki kosztują u gospodarza 70-80 groszy, a w sklepie w Warszawie 4 zł/kg. – Gdyby był uwolniony eksport, to mogłyby kosztować 1,50 zł, 1,70 zł – mówi lider AgroUnii. – Ja, moi sąsiedzi każdego roku wyrzucamy dużą część produktów, bo nie ma ich komu sprzedać – dodaje.
– PiS robi wszystko, by wyciąć AgroUnię z mediów, na rok bierze kilkadziesiąt milionów subwencji, bardzo mocno kłamie ludzi, cynicznie oszukuje. Szło w 2014 do wyborów z programem dla wsi, którego nie zrealizowano nawet w 20 proc. – uważa Michał Kołodziejczak.
Prezes AgroUnii: Będę politykiem, który zwróci ludziom wolność
– Ja nie będę politykiem niczyich sumień. Pan Bóg na początku świata dał ludziom wolność wyboru. Czy ja mam dziś ograniczać komuś to, jak ma z kim żyć? Gdybyśmy usiedli do konkretnej ustawy, to moglibyśmy o tym mówić – odpowiada Gość Radia ZET, pytany o głosowanie w sprawach światopoglądowych. – Będę politykiem, który zwróci ludziom wolność – zapowiada Kołodziejczak.
Prorosyjkość? „Zgłosiłem się do ABW. To PiS rozsiewa te rzeczy”
Pytany przez internautę o prorosyjskość, Gość Radia ZET przyznaje: – Zgłosiłem się do odpowiednich służb – ABW – które miały dokładnie sprawdzić, czy są jakieś podejrzenia, połączenia, bo mam dość tej narracji, która jest rozsiewana. – ABW powiedziało: Panie Kołodziejczak, jest pan normalnym, zwykłym człowiekiem, który nie ma związku z obcym wywiadem – mówi Michał Kołodziejczak. Dodaje, że „za rozsiewaniem tych rzeczy stoją ludzie z PiS”. – Jeżdżą po wioskach. Posłowie i dziennikarze z nimi związani – komentuje.
Kołodziejczak: Wiatrak mam 700 metrów od domu. 500 to za mało
– Wiatraki powinniśmy budować w tych miejscach, które się nadają. AgroUnia idzie do wyborów z nową definicją konsultacji społecznych. Ja mam od domu 700 metrów wiatrak. 500 metrów to jest za blisko – mówi prezes AgroUnii. Dlaczego 500 to za blisko? – Jak panu zbudują 300-metrowy wiatrak, to będą budować 700 metrów od domu wielkie fabryki energii – ocenia Gość Radia ZET. Dodaje również: – AgroUnia idzie do wyborów też z tym, by cała Polska była pokryta planem zagospodarowania przestrzennego.
Więcej na radiozet.pl