Turkish Airlines potwierdziły, że nie będą odtąd przyjmować na pokłady samolotów do Mińska obywateli Iraku, Syrii i Jemenu, z wyjątkiem posiadaczy paszportów dyplomatycznych – poinformował w czwartek wieczorem szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
„Turkish Airlines potwierdziły, że nie będą odtąd przyjmować na pokłady samolotów do Mińska obywateli Iraku, Syrii i Jemenu z wyjątkiem posiadaczy paszportów dyplomatycznych” – napisał na Twitterze Kumoch. „W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy dziękuję wszystkim, którzy uczestniczą w rozmowach w tej sprawie” – dodał.
Turkish Airlines 🇹🇷 potwierdziły, że nie będą odtąd przyjmować na pokłady samolotów do Mińska obywateli Iraku 🇮🇶, Syrii 🇸🇾 i Jemenu 🇾🇪 z wyjątkiem posiadaczy paszportów dyplomatycznych. W imieniu @prezydentpl dziękuję wszystkim, którzy uczestniczą w rozmowach w tej sprawie.
— Jakub Kumoch (@JakubKumoch) November 11, 2021
Już wcześniej w czwartek źródło dyplomatyczne w Brukseli informowało PAP, że „linie lotnicze Turkish Airlines jeszcze w czwartek ogłoszą wprowadzenie zakazu sprzedaży biletów dla obywateli państw, z których pochodzą migranci, m.in. Iraku i Syrii, na loty do Białorusi”.
Tego dnia też tureckie MSZ w komunikacie na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej przekazało, że odrzuca „próby przedstawiania Turcji, która nie jest stroną w tej sprawie, jako części problemu”. Dodano, że Turcja w pełni wspiera swoich sojuszników – Polskę, Litwę i Łotwę. Zaznaczono jednak, że – według tureckiego MSZ – przy okazji kryzysu migracyjnego na wschodniej granicy Unii Europejskiej celowo atakuje się linie lotnicze Turkish Airlines.
Turcja była już wcześniej oskarżana o umożliwianie napływu migrantów na Białoruś. Wielu z nich miało dotrzeć do Mińska liniami Turkish Airlines.
W Brukseli i unijnych stolicach rośnie świadomość, że aby powstrzymać eskalację kryzysu na granicy, trzeba ograniczyć napływ migrantów na Białoruś drogą lotniczą. W tej sprawie prowadzone są zakulisowe rozmowy z krajami pozaunijnymi, których linie lotnicze latają do tego kraju.
Komisja Europejska podała w czwartek, że Unia Europejska będzie dążyć do umieszczenia na „czarnej liście” linii lotniczych, przewożących na Białoruś migrantów, którzy później próbują przekroczyć granicę UE.
Turecka dyplomacja przypomniała, że dobrze rozumie wyzwania związane z nieuregulowaną migracją, na które teraz narażona jest Polska, Litwa i Łotwa, ponieważ Turcja przez ostatnie 10 lat przyjęła najwięcej uchodźców na świecie.
„Turcja przy każdej okazji podkreśla, jak ważne jest podjęcie niezbędnych kroków w walce z nielegalną migracją i handlem ludźmi i wzywa społeczność międzynarodową do odpowiedzialności i rozsądku w tej sprawie” – podkreślono w komunikacie. (PAP)
Autorka: Natalia Kamińska