Spodziewam się, że decyzje dotyczące rekonstrukcji rządu zapadną pod koniec tego miesiąca, na przełomie września i października i zamkną one wszystkie spekulacje – powiedział w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Podkreślił, że nie spodziewa się jakiejś głębokiej rekonstrukcji.
Rzecznik rządu pytany w czwartek w programie Tłit WP o rekonstrukcję rządu, odparł: „Co do kwestii rekonstrukcji, to żadne decyzje w tej chwili jeszcze nie zapadły. W związku z tym, czy będzie rozdzielenie ministerstwa sportu (z ministerstwa kultury), taka decyzja nie jest przesądzona”.
Podkreślił, że nie spodziewa się jakiejś głębokiej rekonstrukcji rządu. Natomiast – jak dodał – jakieś drobne zmiany, czy wydzielenie resortów są możliwe. „Decyzje, które dotyczą rządu, spodziewam się, że one zapadną pod koniec tego miesiąca, na przełomie września i października. I zamkną te spekulacje” – mówił Müller.
Pytany, czy poseł Kamil Bortniczuk (b. polityk Porozumienia) może zostać nowym ministrem sportu, Müller odparł, że zna go od wielu lat i ceni jego aktywność. „Na pewno byłby wzmocnieniem, jeżeli gdziekolwiek by się pojawił w rządzie. Natomiast nie ma w tej chwili takiej decyzji i nie wiadomo, czy będzie” – powiedział rzecznik rządu.
Na pytanie, czy jest znany kandydat na ministra rozwoju rzecznik rządu odpowiedział, że „nie ma jeszcze takiej kandydatury”.
Dopytywany, czy wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński pozostanie w rządzie Müller powiedział, że „to już zależy od premiera Jarosława Kaczyńskiego”. „W tej chwili nie słyszałem, żeby miały być planowane zmiany w tym zakresie” – dodał.
Rzecznik rządu podkreślił też, że nie widzi przesłanek do tego, aby szef KPRM Michał Dworczyk miał stracić stanowisko.
Pytany o ministra rolnictwa Grzegorza Pudę wobec, którego opozycja złożyła niedawno wniosek o wotum nieufności, Müller ocenił, że Puda objął swoje stanowisko w trudnym okresie. „W okresie, gdy w rolnictwie pojawiły się trudne wyzwania związane z ASF-em, było też kilka innych obszarów, które w tym okresie były trudne” – zaznaczył.
Müller został też zapytany, czy możliwe jest ponowne powołanie ministerstwa cyfryzacji, na którego czele mógłby stanąć Janusz Cieszyński. „Nie wydaje mi się, żeby taka formuła była realna; może taka decyzja zapaść, ale nie spodziewałbym się jej” – odpowiedział rzecznik rządu. (PAP)
autor: Edyta Roś