Odezwa Tuska do opozycji: tylko zjednoczeni możemy pokonać zło

Nasza Polska23 lipca, 202115 min

Tylko zjednoczeni, w ramach szerokiego obozu politycznego, będziemy w stanie pokonać zło, położyć kres łajdactwu – mówił lider PO Donald Tusk w piątek na posiedzeniu Rady Krajowej Nowoczesnej. Krytykował też PiS za politykę edukacyjną. „Rządzi nami ekipa płaskoziemców” – ocenił.

Nowoczesna to jedno z ugrupowań współtworzących, wraz z PO, Koalicję Obywatelską. Tusk wystąpił w piątek jako gość podczas obrad Rady Krajowej tej partii.

Wcześniej głos zabrał szef Nowoczesnej Adam Szłapka, którzy podkreślał m.in. wolnościowy program swej partii – troskę o przedsiębiorców, środowisko, prawa człowieka oraz nowoczesne, proeuropejskie i świeckie państwo. „My, Nowocześni, konsekwentnie chcemy, aby marzenie o nowoczesnej, otwartej Polsce, z silną gospodarką, Polsce, w której każdy czuje się dobrze, czuje się u siebie, a prawa kobiet i społeczności LGBT, po prostu prawa człowieka, są respektowane, przestało być marzeniem, a stało się rzeczywistością” – podkreślił Szłapka.

Zadeklarował, że jego partia jest gotowa, by „codziennie, z determinacją, uporem i odwagą, ramię w ramię z całą Koalicją Obywatelską – z PO, Inicjatywą Polska, z Zielonymi, ze wszystkimi ludźmi dobrej woli walczyć o Polskę nowoczesną i europejską”. „Chcemy być częścią tej drużyny, która walczy o swoje ideały i wspólne cele, która potrafi sobie zaufać i stanąć do walki, wreszcie rozwiać to panoszące się w Polsce zło” – powiedział Szłapka. „Zwyciężymy, bo każde zło kiedyś przegrywa” – przekonywał lider Nowoczesnej.

Zapewnił o gotowości do „długiej, odpowiedzialnej współpracy nad lepszym, bardziej sprawiedliwym i lepiej urządzonym państwem”.

O potrzebie konsolidacji sił opozycyjnych mówił też Tusk, który wystąpienie rozpoczął jednak od krytyki PiS. Nawiązał m.in. do wniosku, który prokurator generalny skierował w piątek do Sejmu w sprawie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. W piątek CBA zatrzymało też syna szefa NIK.

Tusk stwierdził, że to jeden z tych dni, kiedy PiS-owskie państwo pokazało „swoją najbardziej odrażającą twarz”. „PiS chce aresztować prezesa Najwyższej Izby Kontroli, swojego prezesa Najwyższej Izby Kontroli, a wcześniej aresztować jego syna. Nie jest moją, ani waszą rolą rozstrzygać o prawdziwych czy wyimaginowanych grzechach, czy przestępstwach rodziny Banasiów, ale przecież wszyscy dobrze wiemy, że ci, którzy proponowali pana Banasia na stanowisko prezesa NIK, wiedzieli o nim dużo, prawie wszystko, a może wszystko. Może dlatego właśnie zdecydowali się mianować go prezesem Najwyższej Izby Kontroli” – mówił lider PO.

Zwrócił jednak uwagę, że decyzja o aresztowaniu zapadła, kiedy Banaś „publicznie ujawnił, że blisko 200 mld zł rząd PiS chce wydawać, wydał czy będzie wydawał podobne kwoty poza jakąkolwiek kontrolą parlamentu i kontrolą społeczną” „To jest wydarzenie, które w sposób niezwykle dobitny opisuje logikę tego państwa PiS-owskiego” – ocenił szef PO.

Według niego, „nie ma takiego zła, które w PiS nie uchodzi płazem, pod warunkiem, że jest się lojalnym, posłusznym wykonawcą woli Jarosława Kaczyńskiego i jego partii”. „Ale wystarczy, że komuś z jakiegoś powodu przyjdzie powiedzieć głośno prawdę i to jest wtedy powód, aby zamknąć mu za wszelką cenę usta” – stwierdził Tusk.

Ocenił, że „to jest odsłona tego samego dramatu, jaki się dzieje z wolnymi mediami”. „Ta władza chce robić zło, ta władza chce kraść bez żadnej kontroli, nie chce sądów, nie chce mediów, nie chce nawet swojego prezesa NIK, bo każda prawda działa przeciwko tej władzy. Nie możemy już dłużej tego tolerować” – oświadczył Tusk.

Nawiązał też do czwartkowej sejmowej debaty nad wnioskiem KO o wotum nieufności dla ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Przyznał, że nie spodziewał się odwołania szefa MEiN, ale wyraził pogląd, iż obecna ekipa rządząca nie jest w stanie zapewnić młodemu pokoleniu nowoczesnej edukacji. „Świat pędzi do przodu i to w sposób zupełnie niekontrolowalny przez poszczególnego człowieka (…) Nowoczesna, dobra edukacja jest warunkiem przetrwania i zwycięstwa w tej najważniejszej bitwie o przyszłość” – podkreślał lider PO.

Przytoczył też fragment artykułu z – jak to określił – „PiS-owskiej prasy”. „+Minister Czarnek nie bawi się w dyplomację i dlatego jest w edukacji, a nie w MSZ. Został posłany na szczególnie ciężki odcinek frontu+. Można się śmiać (…), ale to są bardzo poważne słowa. Oni naprawdę są na froncie w polskiej szkole” – stwierdził Tusk. „Oni naprawdę wytyczyli front między PiS-owskim aparatem władzy, między ministrem Czarnkiem, między swoim rządem a szkołą, rodzicami, nauczycielami, nauczycielkami i dziećmi, uczniami. To jest rzeczywiście front. Ich wrogiem jest wiedza, jest edukacja” – mówił lider PO.

Przywołał też wypowiedzi czołowych polityków obozu rządzącego, m.in. ministra obrony Mariusza Błaszczaka. „Minister Błaszczak: +czołgi Abrams będą stacjonowały na równinie. Ta równina nazywana jest bramą smoleńską+. Śmieszne? Śmieszne. Można powiedzieć: +ok, minister Błaszczak nie musi być może wybitny od przyrody. Ok, język polski oblewał wielokrotnie z całą pewnością, ale minister obrony powinien o geografii mieć elementarne pojęcie” – powiedział Tusk. Zastanawiał się, czy to tylko błąd szefa MON, czy rząd rzeczywiście chce ustawić czołgi na granicy białorusko-rosyjskiej.

Lider PO mówił też o przejęzyczeniu sprzed kilku dni jednego z prezenterów TVP, który stwierdził, że „słońce kręci się wokół ziemi”. „To było przejęzyczenie oczywiście, ale ja już nie mam wątpliwości, że rządzi nami ekipa płaskoziemców” – powiedział b. premier.Przypomniał słynne hasło byłego prezydenta USA Billa Clintona: „Gospodarka, głupcze!” i dodał, że politycy PiS powinni powiesić sobie w każdym gabinecie: „Edukacja, durniu!”.

Tusk wzywał też do zjednoczenia opozycji. „Tylko zjednoczeni, nie mówię tu tylko o Koalicji Obywatelskiej – bardzo dobrym projekcie – tylko o szerokim obozie politycznym; także z ludźmi, z organizacjami pozarządowymi i ruchami społecznymi będziemy wstanie położyć kres temu zbiorowemu, zorganizowanemu łajdactwu” – powiedział. Podziękował partnerom z Nowoczesnej na dotychczasową współpracę.

Nawiązując do programu Nowoczesnej, lider PO przekonywał, że wolność musi być opatrzona innymi wartościami. „To jest także nasze zadanie – żeby uniemożliwić tym, który dzisiaj rządzą w Polsce, przeciwstawianie wolności tradycji albo opiece państwa. To nie są wartości, które muszą być ze sobą w sprzeczności” – podkreślił.

Jego zdaniem nazwa „Nowoczesna” oznacza dzisiaj „w pierwszym rzędzie mądrą, nakierowaną na przyszłość zdolność – połączenia tych wartości: wolności indywidualnej, interesu zbiorowego, regulacji państwowych tam, gdzie to niezbędne, i tradycji, mądrze rozumianego patriotyzmu”. „Jak myślę o tym, czym jest wzór nowoczesnego Polaka, to jest to nowoczesny patriota” – stwierdził Tusk, zaznaczając, że „nowoczesny patriota nigdy nie będzie nacjonalistą”.

„Potrzebujemy wzajemnej akceptacji, zrozumienia, mądrej, aktywnej polityki państwa, rozumianej nie jako ta, która ogranicza naszą wolność, ale jako ta, która ją chroni. To właśnie Nowoczesna, PO, nasi sojusznicy, ten potężniejący z tygodnia na tydzień obóz polityczny, właśnie ci ludzie mogą i powinni stać się gwarancją tego, że wolni Polacy będą umieli zbudować na nowo bardzo sprawne, skuteczne i ostro działające kiedy trzeba państwo, państwo opiekuńcze wobec obywateli – to się naprawdę nie wyklucza” – mówił Tusk.

Podkreślił też, że ważnym elementem wspólnego programu będzie kwestia równości. Poinformował, że podczas piątkowych obrad Zarządu PO zapadła decyzja o zmianach we władzach klubu tak, by przywrócić tam równowagę między kobietami i mężczyznami.

Posiedzenie Rady Krajowej Nowoczesnej miało dwie części – Szłapka i Tusk wystąpili w pierwszej, otwartej dla mediów. Po ich przemówieniach rozpoczęła się część zamknięta poświęcona na dyskusję wewnętrzną. Rada ma przyjąć kilka uchwał dotyczących bieżącej sytuacji politycznej.

Na jesieni z kolei Nowoczesna planuje kongres, na którym wybrane mają zostać nowe władze ugrupowania.

Nowoczesna ma obecnie sześcioro posłów w Sejmie: Adama Szłapkę, Katarzynę Lubnauer, Monikę Rosę, Barbarę Dolniak, Krzysztofa Mieszkowskiego i Witolda Zembaczyńskiego. Kilka miesięcy temu z partii do ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni odeszło dwoje posłów: Paulina Henning-Kloska i Mirosław Suchoń. (PAP)

autorzy: Marta Rawicz, Piotr Śmiłowicz

Udostępnij:

Nasza Polska

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Koszyk